Statystyki podają, że choć wirus najczęściej dotyka seniorów, to chorują też młodzi. W ciągu kilku ostatnich dni COVID-19 wykryto m.in. w 10-latka, 15-latka, 26-latka czy 33-latka. Zgodnie z danymi Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Bytomiu i stanem na 29 kwietnia, koronawirusem SARS-CoV-2 w Bytomiu zakaziło się 286 osób, 165 mieszkańców poddanych było kwarantannie z nałożoną decyzją administracyjną, 39 osób jest hospitalizowanych z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, a 199 pozostaje pod nadzorem epidemiologicznym. Mamy też 17 ozdrowieńców oraz 19 zgonów.
28 kwietnia w szpitalu w Raciborzu zmarł 68-letni mężczyzna z Bytomia, a w szpitalu w Bytomiu - 70-letni bytomianin. Natomiast 29 kwietnia w szpitalu w Tychach umarł 90-letni mieszkaniec Bytomia. Tylko 29 kwietnia badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 42 bytomian. Najmłodszy z nich ma 15 lat, z kolei najstarszy – 96.
30 kwietnia Śląski Urząd Wojewódzki o godz. 10.00 poinformował o 78 nowych przypadkach zakażeń i 50 ozdrowieńcach. W Bytomiu mamy też siedmiu kolejnych zakażonych. Najmłodszy z nich ma 10 lat, natomiast najstarsza mieszkanka naszego miasta znajdująca się w tej grupie - 72 lata. Z kolei o godz. 14.00 w dniu 30 kwietnia bytomski Sanepid podał, że 313 osób z Bytomia zakaziło się koronawirusem, 39 jest hospitalizowanych, 140 poddanych jest kwarantannie, a 174 pozostają pod nadzorem epidemiologicznym. Tym samym chorych wciąż przybywa, ale coraz mniej osób kończy okres kwarantanny.
Dodatkowo, w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach dokonano badań prób od osób wykazanych jako dodatnie przez Kardio-Med Silesia Śląski Park Technologii Medycznych w Zabrzu. Okazało się, że wyniki nie potwierdziły się u 63 osób. Błędne były też wyniki 2 z 3 prób pochodzących ze Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu. Oznacza to, że przypadki te zostaną usunięte z wykazu. Łącznie na tę chwilę mamy 2197 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w województwie śląskim.