Ceny energii cieplnej wzrosną i to już od 1 maja

Od niedawna więcej płacimy za wywóz śmieci, ale przynajmniej udało się uniknąć podwyżki opłat za wodę. Niebawem jednak zawartość portfela wielu bytomian uszczupli się o pieniądze, które przeznaczymy na kolejną podwyższoną opłatę. Chodzi o koszt energii cieplnej.

Byt fortum

Pomimo kryzysu związanego z pandemią koronawirusa w górę mają pójść koszty ogrzewania naszych mieszkań. Ma to związek z nową taryfą Fortum Siesia SA. Firma ta dostarcza ciepło do ponad 50 tysięcy mieszkań w Bytomiu i Zabrzu. Teraz ich mieszkańcy zapłacą za ogrzewanie miejskie znacznie więcej. Podwyżka miałaby wejść w życie od 1 maja 2020 roku. Zgodnie z planami Fortum Silesia SA ceny energii cieplnej wzrosłyby o około 11 procent.

Skąd taka podwyżka?

- Sposób ustalania cen ciepła podlega ścisłym regulacjom. Stawki opłat za wytwarzanie ciepła zależą od cen referencyjnych publikowanych corocznie przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Ceny referencyjne odzwierciedlają rynkowe ceny ciepła w ubiegłym roku - wyjaśnia Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum Power and Heat Polska Sp. z o.o. - Na ich wysokość wpłynął miedzy innymi ponadtrzykrotny wzrost cen emisji CO2. Obecna taryfa Fortum obowiązuje do końca kwietnia. Zgodnie z prawem mieliśmy obowiązek przedłożyć nową taryfę do akceptacji Prezesa URE i taką akceptację uzyskaliśmy. Cena ciepła wzrośnie o 10,85%, będzie taka sama dla Zabrza i Bytomia. Szacujemy, że dla przeciętnego gospodarstwa domowego nowa taryfa przełoży się na wzrost rachunków średnio o 10-15 złotych miesięcznie - dodaje.

Spółdzielnie mieszkaniowe apelują o odroczenie podwyżek

W tej kwestii bytomianie są zgodni: kryzys związany z pandemią koronawirusa to nie jest najlepszy czas na wprowadzanie podobnych podwyżek. Z tego też powodu przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, w tym Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej i SM Miechowice, zwrócili się do władz Bytomia o ich odroczenie. - Po konsultacjach prezesów niektórych Spółdzielni Mieszkaniowych, zwróciliśmy się do Prezydenta Mariusza Wołosza o niezwłoczne podjęcie wspólnych działań, mających na celu wycofanie się lub ograniczenie podwyżki w 2020 roku. Podobnie postąpiły inne Spółdzielnie z Bytomia – wyjaśnia Marek Stalmach, prezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej i przypomina, że w tym planowano także podnieść ceny wody, ale udało się uniknąć tej podwyżki. Może podobnie będzie i z energią cieplną?

- W czasie, kiedy cały kraj boryka się ze skutkami ekonomicznymi pandemii, tak wysoka podwyżka taryfy wydaje się posunięciem nie do zaakceptowania – czytamy w piśmie Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej do prezydenta Bytomia. W odpowiedzi głos zabrał Mariusz Wołosz. - W tej trudnej sytuacji mówimy jednym głosem z bytomskimi spółdzielcami i choć nie jesteśmy stroną w sprawie, wierzymy, że nasz apel skłoni dostawców do minimalizowania obciążeń, a nie ich zwiększania zwłaszcza teraz, gdy tysiące ludzi mierzy się z ryzykiem utraty źródeł dochodu – podkreślił.

Wydaje się, że zmiana taryfy jest już przesądzona. Jednakże w sprawę odroczenia jej wprowadzenia zaangażował się prezydent Mariusz Wołosz, który zwrócił się do zarządu Fortum Silesia SA o ponowne przeanalizowanie wprowadzenia nowych propozycji. - Mając świadomość jak olbrzymi wpływ na sytuację ekonomiczną przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych ma trwający stan epidemii, zaapelowałem do władz spółki, by rozważyły przesuniecie decyzji o zmianie ceny za ciepło - mówi prezydent. Czy apel ten przyniesie oczekiwany skutek?

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon