Zenona Lisska nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom Szombierek Bytom. To w tym klubie spędził najwięcej czasu w trakcie piłkarskiej kariery i stąd wyjechał do niemieckiej Hansy Rostock. Nietety, ostatnio życie nie oszczędza słynnego pomocnika.
Latem ubiegłego roku pojawiła się informacja, że Lisskowi grozi wylądowanie na wózku inwalidzkim. Zdiagnozowano u niego zaawansowaną chorobę zwyrodnieniową stawów biodrowych. Ratunkiem miała być operacja, ale zabieg wyceniono na 40 tys. złotych. Dzięki wsparciu wielu osób udało się uzbierać niezbędną kwotę.
57-latek czekał na operację, gdy otrzymał od lekarza kolejną wstrząsającą wiadomość. Jak informuje katowicki "Sport", słynny piłkarz ma raka. Sprawa była bardzo poważna i podobno niewiele brakowało, by skończyło się tragedią.
Lissek w marcu trafił do szpitala w ciężkim stanie. Przeprowadzono ciężką operację, ale najgorsze już raczej za nim. Po trzech tygodniach hospitalizacji wrócił do domu. Niestety, pandemia koronawirusa sprawia, że musi unikać kontaktu nawet z najbliższymi. Pozostaje mu życzyć, by jak najszybciej wrócił do zdrowia.
fot. Youtube/Górnik Zabrze