Jak wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bytomiu, tydzień temu przebadano wszystkich pracowników, aby sprawdzić czy są zakażeni koronawirusem. Badanie przeprowadzono zarówno u zarówno u 23 osób z personelu sprawującego opiekę nad podopiecznymi DPS „Kombatant”, jak i 14 osobami przebywającymi na domowej kwarantannie. - U sześciorga pracowników, trzech przebywających w domowej kwarantannie i trzech sprawujących opiekę nad pensjonariuszami, testy potwierdziły zakażenie koronawirusem – dodaje Małgorzata Węgiel-Wnuk. Kolejne badanie pracowników odbędzie się jutro. Wtedy też pobrane zostaną wymazy od wszystkich pensjonariuszy.
Poza izolacją, niezbędne było wprowadzenie dodatkowych środków ostrożności. Wszystkie osoby przebywające w Domu Pomocy Społecznej „Kombatant” dwa razy dziennie mierzą temperaturę ciała, a gdy ta jest podwyższona, pensjonariusze ośrodka przewożeni są do szpitala w celu przeprowadzenia diagnostyki medycznej i sprawdzenia czy powodem wzrostu ciepłoty ciała nie jest koronawirus. Taka sytuacja miała miejsce w świąteczny weekend, kiedy to trzech podopiecznych mieszkających w DPS „Kombatant” trafiło do lecznicy w Tychach, gdzie przeprowadzono diagnostykę.
Przedłużająca się kwarantanna to trudny czas zarówno dla pracowników DPS, jak i pensjonariuszy. Pojawiają się także braki w niezbędnym wyposażeniu pomagającym w walce z koronawirusem. Pracownicy ośrodka apelują o pomoc i dostarczenie jednorazowych maseczek oraz środków ochrony osobistej.
- Wiele osób pyta czego nam potrzeba, bardzo potrzebne są jednorazowe rękawiczki nitrylowe, maseczki, bo idą jak woda. Wszelkiego rodzaju środki ochrony osobistej, żele i płyny dezynfekujące, także do mycia. Przyjmiemy każdą ilość. Za każdą ilość będziemy wdzięczni. Serdecznie pozdrawiamy i bardzo dziękujemy – napisali pracownicy DPS „Kombatant” na facebookowej stronie ośrodka.
fot. M. Walkowiak
