- W kopalni „Bobrek-Piekary” oraz wszystkich pomieszczeniach biurowych spółki regularnie czyszczone są powierzchnie użytkowe, klamki, włączniki, meble, komputery oraz telefony – wyjaśnia Wojciech Janocha z biura prasowego Węglokoksu S.A. - W obu ruchach kopalni tj. w Ruchu Bobrek w Bytomiu oraz Ruchy Piekary w Piekarach Śląskich wydzielono pomieszczenia przeznaczone na izolatki dla pracowników z podejrzeniem zarażenia wirusem – precyzuje.
Pomiary temperatury i akcja informacyjna
Pracownicy ochrony mierzą temperaturę wszystkim osobom wchodzących na teren zakładu pracy. Jeśli okaże się, że temperatura przekracza 38 st. C, nie mogą przekroczyć zakładowej bramy. Co ważne, w miejscach, w których pracownicy mają kontakt z osobami spoza spółki ulokowano środki dezynfekujące oraz gumowe rękawiczki.
Węglokoks prowadzi też akcję informacyjną, prezentując na telebimach i plakatach informacje dotyczące wirusa, w tym profilaktyki – np. prawidłowego mycia rąk, środków ostrożności oraz wszelkich procedur i zarządzeń wprowadzonych w spółce w związku z epidemią.
Jakie zmiany zostały już wdrożone?
Ograniczono do niezbędnego minimum liczbę pracowników biurowych pozostających w firmie, ponieważ wiele z zatrudnionych tu osób pracuje zdalnie. Zredukowano także liczbę pracowników zgromadzonych na nadszybiu i podszybiu szybów zjazdowych podczas regularnej jazdy ludzi, a zjazdy odbywają się według przygotowanych wcześniej harmonogramów.
Górnicy otrzymali środki ochrony indywidualnej takie jak m.in.: maski przeciwpyłowe, okulary i rękawice ochronne. Są zobligowani do ich używania. Dodatkowo, w wielu miejscach zamontowano dozowniki płynu dezynfekującego. Nie zapomniano także o dezynfekcji klatek szybowych do jazdy ludzi oraz samojezdnych środków transportu przystosowanych do jazdy ludzi (kolej szynowa spągowa i podwieszana). W czasie pandemii zawieszono organizację szkoleń i konferencji.
Sytuacja monitorowana jest na bieżąco przez działający w spółce zespół roboczy oraz sztab kryzysowy odpowiedzialny za organizację, wdrożenie oraz koordynację działań w przypadku pojawienia się w zakładzie pracy osób, u których wystąpiły objawy choroby COVID-19. - To sytuacja kryzysowa, w której musimy opierać się na wzajemnym zaufaniu na linii zarząd-pracownicy. Nasi pracownicy rozumieją te wyjątkowe okoliczności i podporządkowują się wyznaczonym procedurom. Wprowadziliśmy wiele działań prewencyjnych i środków ostrożności. Robimy wszystko, by zapewnić naszym pracownikom maksimum bezpieczeństwa, a jednocześnie utrzymać wydobycie i funkcjonowanie firmy. W przypadku pojawienia się wirusa COVID-19 mamy dokładnie opracowanie procedury działania – mówi prezes Węglokoksu Kraj, Grzegorz Wacławek.