Na pomoc ruszyli ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, w tym specjalistyczny zastęp górniczo-techniczny. Niestety, pomimo 10-godzinnej akcji nie udało się uratować górnika. 41-letni górnik zmarł pomimo resuscytacji. Osierocił córkę. O finale poszukiwań po godzinie 22.00 za pośrednictwem Twittera poinformowało Ministerstwo Aktywów Państwowych.
- Tragiczny wypadek w kopalni Bobrek w Bytomiu należącej do spółki. Przed południem w wyniku załamania fragmentu obudowy chodnika przysypanych zostało trzech górników. Dwóch udało się wydobyć, akcja ratowania trzeciego trwała wiele godzin. Niestety nie przeżył – podało Ministerstwo Aktywów Państwowych. Smutną informację potwierdził też bytomski magistrat.
Rodzinie zmarłego skladamy kondolencje.