Jak poinformowało biuro prasowe bytomskiego magistratu, 4 marca prezydent Bytomia wydał decyzję umarzająca postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę stacji bazowej telefonii komórkowej w Stolarzowicach. Dlaczego? Jak wyjaśniają urzędnicy, jest to efekt tego, że inwestor wycofał wniosek o wydanie pozwolenia na budowę.
W Stolarzowicach miała powstać wieża o wysokości 54,3 m wraz z systemem antenowym i urządzeniami teletechnicznymi. O sprawie informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. To stosunkowo kontrowersyjna inwestycja, a podobne przedsięwzięcia spotykały się z oporem społecznym w całej Polsce.
Mieszkańcy sprzeciwiali się przeprowadzeniu wspomnianej inwestycji, obawiając się o swoje zdrowie. Wskazywali, że promieniowanie elektromagnetyczne stanowi czynnik rakotwórczy. Dodatkowo, sąsiedztwo gigantycznego masztu antenowego mogłoby przełożyć się na znaczny spadek wartości znajdujących się tu nieruchomości. Po apelu mieszkańców, władze miasta postanowiły zaproponować firmie inną lokalizację. Maszt miałby zostać ulokowany na gruntach należących do gminy i w znacznej odległości od ludzkich siedzib.
Finalnie okazało się, że inwestor postanowił wycofać wniosek o wydanie pozwolenia na budowę inwestycji.
