Jak zmieni się postindustrialny kompleks? Zgodnie z planami członków klubu Skarpa, którzy są pomysłodawcami przedsięwzięcia, zespół zabytkowych obiektów stanowiący pozostałość po dawnej kopalni węgla kamiennego „Rozbark” zostanie poddany kompleksowej rewitalizacji. Metamorfozę przejdą budynki maszynowni Bończyk, kotłowni oraz transformatorni. Zostaną też przystosowane do pełnienia nowych funkcji. W maszynowni dawnego szybu Bończyk ulokowane zostanie Centrum Sportów Siłowych. Będą się tam odbywały zarówno zajęcia ogólnorozwojowe, jak i siłowe. W kolejnym etapie zmieni się także całe otoczenie kompleksu. Pojawią się tam alejki dla pieszych, drogi, parkingi, ale i siłownia zewnętrzna. Inwestycja ta ma na celu aktywizację społeczną i zawodową mieszkańców.
Jak wyglądają postępy prac rewitalizacyjnych?
– Obecnie kończymy etap robót budowlanych, a prace wykończeniowe w budynku szkoleniowym wkroczyły w zaawansowaną fazę. Trwa kafelkowanie, a niebawem nadejdzie kolej na remont elewacji – wyjaśnia prezes Skarpy Bytom Dobromir Bujak. - Jeśli chodzi o budynek maszynowni Bończyk, czyli obiekt położony najbliżej ulicy Chorzowskiej, w którym ma być Centrum Sportów Siłowych, to tam także trwają prace wykończeniowe – dodaje prezes. W dalszej kolejności wymieniony zostanie dach, ale postępy w realizowanych pracach uzależnione są od warunków atmosferycznych.
Okazuje się, że najbardziej problematycznym obiektem wchodzącym w skład kompleksu jest gmach kotłowni. Przypomnijmy, że na początku lipca 2019 plany inwestycyjne pokrzyżował pewien wypadek. Podczas przygotowań do prac rozbiórkowych, które wykonywano zgodnie z zaleceniami nadzoru budowlanego, runął komin. Wiadomo było, że znajduje się w złym stanie technicznym i planowano jego rozebranie. Pierwotnie miał zostać skrócony do poziomu tarasu konserwatorskiego ale ze względu na stan techniczny zdecydowano się na jego całkowitą rozbiórkę. Los chciał jednak inaczej. Po zawaleniu się komina, konieczna była zmiana planów. – Procedury administracyjne związane z nadzorem budowlanym i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków zostały już dopełnione. Teraz czekamy na decyzję Urzędu Marszałkowskiego. Kiedy tylko ją otrzymamy, ruszamy z remontem – zdradza Dobromir Bujak.
Kiedy rewitalizacja dobiegnie końca?
Centrum wspinaczkowe miało zostać oddane do użytku do końca 2020 roku, jednakże z uwagi na zawalony komin, harmonogram ulegnie zmianie. – Wszystkie budynki poza kotłownią zostaną wyremontowane jeszcze przed końcem tego roku. Prawdopodobnie nastąpi to już pod koniec wakacji. Z kolei rewitalizacja kotłowni zajmie nieco dłużej, a czas ten uzależniony jest od decyzji Urzędu Marszałkowskiego – wyjaśnia prezes klubu Skarpa Bytom. Dodajmy, że to największy z obiektów.
Po zawaleniu się komina konieczna jest odbudowa jednej ze ścian, remont dachu oraz remont wnętrza. – Żałujemy, że nie możemy równocześnie remontować wszystkich budynków. Formalności zajmują wiele czasu. Połączenie katastrofy budowlanej z działaniami Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i funduszami unijnymi, dzięki którymi uda się sfinansować tę inwestycję to nagromadzenie trudnych tematów i taki węzeł gordyjski. Wydaje nam się, że już udało nam się go rozwiązać, ale będziemy zadowoleni dopiero wtedy, kiedy przystąpimy do remontu kotłowni – podkreśla Dobromir Bujak.
A koszty?
Początkowo szacowano, że koszt inwestycji wyniesie ok. 11,5 mln zł, a 7,8 mln miałaby dołożyć Unia Europejska. Taki był plan w 2018 roku, kiedy przystąpiono do realizacji projektu pn. „Uratowanie przed rozbiórką i rewitalizacja zespołu dawnej kopalni Rozbark wpisanej do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego poprzez utworzenie unikatowego w skali kraju Centrum sportów wspinaczkowych i siłowych w Bytomiu przy ul. Chorzowskie”. Ostateczną cenę poznamy po zrealizowaniu inwestycji.
Zobaczcie zdjęcia!
{gallery}galerie-news/2020/03/skarpa{/gallery}
fot. Magdalena Grabowska/ Klub Skarpa