W Bytomiu działa kilkaset stowarzyszeń i grup nieformalnych. Do tej pory nie miały tu swojego miejsca, w którym mogłyby się na co dzień integrować czy wymieniać poglądami i pomysłami na rozwój miasta i jego mieszkańców. Teraz się to zmieni.
Lokalizacja Centrum Organizacji Pozarządowych to strzał w dziesiątkę, ponieważ mieści się w gmachu należącym do Miejskiej Biblioteki Publicznej, przy pl. Sobieskiego. To samo serce miasta. - Podczas rozmów ze społecznikami powracał temat potrzeby ożywienia bytomskiego trzeciego sektora, jego większego zaangażowania w sprawy miasta. Liczymy na to, że znajdziemy prężną instytucję z dobrymi pomysłami, która pomoże nam skupić energię bytomskich społeczników i wykorzystać potencjał naszych NGO-sów z korzyścią dla całego Bytomia - mówi prezydent Mariusz Wołosz.
To idealne miejsce na spotkania przedstawicieli trzeciego sektora, rozmaite szkolenia, ale i punkt, w którym otrzymają oni fachową pomoc w zdobywaniu środków finansowych. Fakt, że taka instytucja została powołana jest godny podziwu, jednakże przedsięwzięcia nie do końca przypadło do gustu przedstawicielom trzeciego sektora. Chodzi o warunki prowadzenia lokalu, bowiem miasto zleci prowadzenie centrum organizacjom pozarządowym.
Kto będzie zarządzał lokalem? O tym zdecyduje konkurs. Operatora zostanie wyłoniony przez komisje konkursową. Stowarzyszenia, spółdzielnie socjalne oraz spółki non profit, które chciałyby prowadzić Centrum Organizacji Pozarządowych mogą składać swoje oferty do 24 lutego. Rozstrzygnięcie i ogłoszenie wyników nastąpi do 28 lutego.
Instytucja ruszy w 1 połowie marca
Jak wyjaśnia bytomski magistrat, ze wsparcia Centrum Organizacji Pozarządowych będzie można korzystać od połowy marca do końca grudnia 2020 roku, a instytucja będzie otwarta przez minimum 15 godzin w tygodniu – zatem to niepełny etat. No właśnie… I to jest częsty punkt zapalny dyskusji toczących się pomiędzy społecznikami. Wielu z nich uważa, że to zdecydowanie za krótko. Trwają też dyskusje w jakich godzinach instytucja będzie czynna. To oczywiście uzależnione jest od decyzji operatora Centrum.
Podczas wspomnianych 15 godzin tygodniowo organizacja, która wygra konkurs będzie zarządzała biurem, ale to nie jedyne jej obowiązku. Jak czytamy w załączniku do zarządzenia prezydenta w sprawie ogłoszenia konkursu, w ramach zadania należy uwzględnić w szczególności takie działania jak: szkolenia i poradnictwo dla organizacji pozarządowych, prowadzenie kalendarza imprez i przedsięwzięć organizacji pozarządowych we współpracy z Wydziałem Promocji i Komunikacji Medialnej Urzędu Miejskiego w Bytomiu, promowanie planowanych imprez, akcji społecznych, zawodów, konkursów, happeningów oraz innych form działalności statutowej organizacji pozarządowych, w szczególności przedsięwzięć realizowanych wspólnie z miastem, inicjowanie i organizacja działań aktywizujących i integrujących bytomskie organizacje pozarządowe, udostępnianie informacji i wspieranie w procesie pozyskiwania przez podmioty programu środków finansowych, w tym też z innych źródeł niż budżet miasta, wzajemne informowanie się o planowanych kierunkach działania i współdziałania w celu zharmonizowania współpracy z Biurem Organizacji Pozarządowych Urzędu Miejskiego w Bytomiu, organizowanie i inicjowanie działań na rzecz organizacji pozarządowych, w tym organizacja i realizacja Forum NGO czy współpracę z Bytomską Radą Działalności Pożytku Publicznego oraz z innymi podmiotami powołanymi przez Prezydenta Miasta np. Radą Seniorów czy Młodzieżową Radą Miasta.
Obowiązków sporo, a czasu i funduszy mało, bo na realizację zadania przeznaczono kwotę 23 tys. zł. To oczywiście można zrzucić na karb kiepskiej sytuacji finansowej miasta, raczkującej inicjatywy czy… wielu innych czynników, jednak powszechny brak entuzjazmu wskazuje, że istnieje realna obawa, że żadne stowarzyszenie nie podejmie się realizacji tego przedsięwzięcia.