Psy chorują po spacerze w parku Kachla. Jaki jest tego powód?

Ktoś truje psy w okolicy Parku Miejskiego? Internauci alarmują, że ich czworonożni pupile po spacerze w okolicy bytomskiego magistratu i pobliskiego basenu miejskiego cierpią na liczne dolegliwości.

Byt dalmatians 3210166 1280

- Szukam właścicieli, których psy w weekend tj. 24-26.01 podczas spaceru źle się poczuły i miały problem z oddychaniem. Mojego psa ledwo odratowano, powąchał trawnik w okolicach krytego basenu i Urzędu Miasta i zaczął się dusić – napisała jedna z internautek na portalu społecznościowym.

Podejrzewa, że ktoś mógł rozlać niebezpieczną substancję na trawnikach lub chodnikach. - Z informacji weterynarza wynika, że w weekend było aż 6 takich przypadków - głównie centrum i Rozbark – dodaje internautka. Pod jej postem błyskawicznie pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy zamieszczonych przez innych właścicieli czworonogów. Skarżyli się, że ich pupile po spacerze w Parku Kachla cierpią na rozmaite dolegliwości takie jak m.in.: biegunka, wymioty, a więc typowe objawy zatrucia. U niektórych pojawiły się też duszności. Jeden z komentatorów zaznaczył, że jego piec wpadł w silny wstrząs anafilaktyczny i konieczna była operacja.

Policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia w tej sprawie

To pestycydy, chemia gospodarcza, a może inne środki? – pytają internauci. Czy ktoś celowo rozpylił jakąś truciznę w celu otrucia psów? Tego nie wiadomo. Okazuje się, że nikt jeszcze nie zgłosił tej sprawy policji. – Nie mieliśmy ani jednego zgłoszenia od mieszkańców, że coś takiego się dzieje w naszym mieście. Żadne zawiadomienie czy informacja - w formie elektronicznej czy osobistej - nie wpłynęła, ale zwrócimy na to uwagę – mówi asp. sztab. Rafał Wojszczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

Internauci podejrzewają, że ktoś umyślnie podłożył niebezpieczną substancję. Pojawiły się też spekulacje, że to może jakieś opryski wykonywane przez zieleń miejską. Postanowiliśmy to sprawdzić. - Miejski Zarząd Zieleni i Gospodarki Komunalnej w Bytomiu aktualnie nie prowadzi żadnych oprysków w parkach - wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowa bytomskiego magistratu. - Zabiegi polegające na opryskach zieleni środkami chwastobójczymi są prowadzone wiosną i latem. Ostanie opryski wykonane w Parku Miejskim im. F. Kachla prowadzone były w ubiegłym roku w okolicach Stawu Północnego. Stosowane przez ekipy zieleniarskie środki dopuszczone są do użytkowania w mieście, a stosowane zgodnie z instrukcją nie zagrażają ludziom, zwierzętom i owadom - dodaje.

fot. pixabay.com

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon