Przedstawiciele Komisji Europejskiej przyjechali do Bytomia. Będą kolejne pieniądze dla miasta

Delegacja Komisji Europejskiej zawitała wczoraj do Bytomia. Zwiedziła rewitalizowaną dzielnicę Rozbark oraz warsztaty naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Odbyła też podróż zabytkowym tramwajem linii 38.

Byt unijna komisarz w bytomiu

Wśród przedstawicieli Komisji Europejskiej była m.in. Elisa Ferreira – komisarz ds. spójności reform Unii Europejskiej, a pretekstem do wizyty w Bytomiu jest dwudniowa konferencja „W kierunku zielonej gospodarki”, odbywająca się w Katowicach, podczas której eksperci pochylą się nad przyszłością regionów górniczych. Elisie Ferreirze towarzyszyli: Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego, Małgorzata Jarosińska-Jedynak - minister Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Jakub Chełstowski - marszałek województwa śląskiego.

Bytom miastem wymagającym pomocy

Wizyta ta odbyła się nieprzypadkowo w Bytomiu, ponieważ stanowi on przykład miasta, które zmaga się ze skutkami transformacji energetycznej. Przypomnijmy, że w latach 90. fedrowało tutaj 6 kopalń. Jednakże na przełomie XX i XXI wieku w Bytomiu przemysł wydobywczy przestawał pełnić dominującą rolę w gospodarce miasta. Skutkowało to stopniowym zamykaniem kopalń, dającym źródło dochodu mieszkańcom Bytomia i przełożyło się na drastyczny wzrost bezrobocia aż do 26 procent, zubożenie mieszkańców i wyludnianie się miasta oraz kwestia transformacji postindustrialnych pozostałości po zakładach związanych z przemysłem ciężkim. - Poprzemysłowe obiekty Bytomia mają duży potencjał. Wrażenie robią też tereny pogórnicze, którym nadano nową funkcję – Żabie Doły i tereny rekreacyjne, a także strefa ekonomiczna, czy zlokalizowany w byłej kopalni Teatr Rozbark. Bytom jest miastem, przed którym stoi wiele wyzwań – mówiła Elisa Ferreira, podczas wizyty w Bytomiu.

Choć bezrobocie spadło, to z niektórymi problemami borykamy się w Bytomiu do dziś. Olbrzymią bolączką mieszkańców są szkody górnicze. Miasto przez lata było pozostawione bez pomocy. Sytuacja zmieniła się nieco w 2013 roku, kiedy to Komisja Europejska przyznała 100 mln euro (400 mln zł) na rewitalizację. Suma ta oczywiście nie pokryje wszystkich koniecznych wydatków, ale pozwoli na stopniową zmianę oblicza miasta.

Będzie dotacja na likwidowanie skutków przemysłu ciężkiego

Przed Bytomiem kolejne wyzwania. Zgodnie z zapowiedzią Unii Europejskiej, do 2050 roku planuje się odejście od gospodarki opartej na węglu. Kluczowe będą odnawialne źródła energii. Przewidziano, że regiony górnicze otrzymają 7,5 mld euro na działania związane z likwidowaniem skutków przemysłu ciężkiego i zastąpieniem go innowacyjnymi źródłami energii. Polsce przekazane zostaną 2 mld euro. To i dużo i mało – wszystko zależy od perspektywy i skali koniecznych zmian. - Przyznawanie pieniędzy na programy naprawcze powinno być ściśle konsultowane z miastami, w których dochodzi do transformacji energetycznej. Dlatego cieszymy się z wizyty Komisarz ds. Spójności Reform Unii Europejskiej, która odpowiada za środki pochodzące z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Mamy nadzieję, że udało nam się pokazać, że środki dla gmin przemysłowych i górniczych, które przechodzą przeobrażenia powinny trafić przede wszystkim do Bytomia – powiedział Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia, który oprowadzał Elisę Ferreirę po mieście.

fot. UM Bytom, fot. Hubert Klimek, Grzegorz Goik

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon