Ziemia osunęła się w tym samym miejscu, co przed rokiem. O sprawie na łamach portalu bytomski.pl informowaliśmy 26 kwietnia 2019 roku. Wtedy zapadlisko miało średnicę ok. 7 metrów i głębokość ok. 4 m. Dziura powstała prawdopodobnie w wyniku długotrwałej eksploatacji górniczej prowadzonej pod Miechowicami. Teraz mogło być podobnie.
Przybyłe na miejsce zdarzenia służby miejskie zabezpieczyły teren wokół zapadliska taśmami. Jak informuje Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy bytomskiego magistratu, ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o zamknięciu odcinka ul. Racjonalizatorów, a objazdy wyznaczono ulicami: Niską, Przelotową, Chroboka, Łaszczyka.
Na jednym z portali społecznościowych radny Maciej Bartków poinformował, że jeszcze dziś Węglokoks, do którego należy kopalnia Bobrek-Piekary, odpowiedzialna za szkody górnicze w tym rejonie, podejmie działania w celu zasypania dziury. Zapowiadano, że szkoda zostanie usunięta w ciągu najbliższych godzin i tak też się stało. Wiceprezydent Waldemar Gawron powiadomił o sprawie Węglokoks, a przedstawiciele spółki zasypali powstałą dziurę. Prawdopodobnie konieczne będzie jednak wykonanie kolejnych badań geologicznych.
Zobaczcie zdjęcia!
{gallery}galerie-news/2020/01/dziurawmiechowicach{/gallery}
fot. UM w Bytomiu