Inspiracji nie musimy daleko szukać, ponieważ strefę „Kiss&Ride” wprowadzono niedawno chociażby przy Szkole Podstawowej nr 18 w Rudzie Śląskiej. Czy podobna pojawi się przy bytomskiej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej? Tego jeszcze nie wiadomo. Interpelację w tej sprawie złożył w grudniu radny Maciej Bartków.
Rodzice narzekają na brak możliwości bezpiecznego pożegnania dzieci
- Od dłuższego czasu rodzice dzieci uczęszczających do Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Bytomiu zwracają uwagę na konieczność dopuszczenia możliwości krótkotrwałego zaparkowania samochodu w pobliżu wejścia do placówki, przy ul. Stanisława Moniuszki – czytamy w interpelacji. Radny dodaje też, że miasto nie zapewnia żadnej możliwości zgodnego z prawem zatrzymania się przy wejściu do obiektu, w celu umożliwienia uczniom szkoły opuszczenia samochodu i udania się na zajęcia, bowiem obowiązuje tu zakaz zatrzymywania się i postoju. Radny postuluje zatem umieszczenie pod znakiem tabliczki dopuszczającej krótki postój.
Wprowadzenie tego rozwiązania może poprawić organizację ruchu przed szkołą. Pozwoliłoby też rodzicom na bezpieczne pożegnanie swoich pociech. Postój typu Kiss&ride, a więc „pocałuj i jedź” najczęściej spotykany jest przy dworcach, lotniskach, centrach przesiadkowych czy szkołach. Rozwiązanie polegające na wyznaczeniu miejsca służącego do krótkiego postoju (ok. 1-2 min.), staje się coraz bardziej popularne także w śląskich miastach. W 2016 wprowadzono je przed rybnickim dworcem głównym PKP. Parkując w tej strefie postojowej możemy swobodnie wyładować lub załadować bagaże i pożegnać bądź przywitać bliskich. Takie strefy obecne są też w Chorzowie i w Rudzie Śląskiej, gdzie w październiku 2017 roku przed Szkołą Podstawową nr 20 w Kochłowicach wyznaczono zatoczkę do kilkuminutowego postoju. Z kolei w 2018 roku rozmawiano też o utworzeniu podobnej strefy przed Szkołą Podstawową nr 14 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu przy ulicy Głównej, a w ubiegłym roku utworzono ją pod tamtejszą SP nr 18.
Zakaz dowożenia dzieci do szkoł sprawdził się w Wiedniu
Jak się okazuje opisana powyżej kwestia jest dość kontrowersyjna, a w niektórych miastach jak Poznań, Kraków i Łódź pojawiają się zakazy podwożenia dzieci pod samą szkołę. Koncept ten argumentowany jest chęcią zwiększenia bezpieczeństwa dzieci, ale i tym, że młodzież zażywa za mało ruchu. Inicjatywa stanowi pokłosie pilotażowego projektu „Schulstraße”, prowadzonego w Wiedniu, gdzie jesienią 2018 roku wprowadzono tymczasowy zakaz poruszania się autami w pobliżu szkoły. Obowiązuje on jednak tylko w dni powszednie od godz. 7:45 do 8:15. Badania prowadzone w stolicy Austrii wykazały, że po wejściu w życie zakazu więcej dzieci uczęszczało do szkoły na piechotę lub wybierało alternatywny środek transportu jak hulajnoga czy rower.