Włamywacz zatrzymany na gorącym uczynku
27-letni włamywacz został ujęty na gorącym uczynku przez parę przechodniów. Do zdarzenia doszło w noc sylwestrową na ulicy Kwietniewskiego. Mężczyzna został przekazany policjantom i noc spędził w areszcie.
27-letni mieszkaniec Bytomia włamał się do salonu kosmetycznego, wykorzystując huk petard i sztucznych ogni. Do zdarzenia doszło w sylwestrową noc, tuż po północy przy ul. Kwietniewskiego. Uszkodzona roleta w lokalu zwróciła uwagę wracającej z pokazu sztucznych ogni pary. Kobieta i jej partner zauważyli, jak przez rozbite drzwi wychodzi mężczyzna. Reakcja przechodniów była natychmiastowa. Mężczyzna obezwładnił włamywacza, natomiast kobieta telefonicznie powiadomiła mundurowych. Jak ustalili śledczy, 27-latek wynosił łup do pobliskiej bramy. Gdyby nie szybka reakcja przechodniów straty mogły sięgnąć nawet ponad 9 tysięcy złotych. Bytomianin usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
Potrącenie 33-latki
Bytomscy śledczy wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek, 2 stycznia, przy ulicy Puszkina. Jadąca samochodem Kia, 33-latka potrąciła kobietę. Młoda bytomianka z obrażeniami trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w czwartek w godzinach rannych przy ul. Puszkina. Ze wstępnych ustaleń policjantów drogówki wynika, że 33-latka kierująca osobową kia potrąciła rówieśniczkę. Na skutek zdarzenia poszkodowana bytomianka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Kierująca osobówką była trzeźwa. Teraz dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku wyjaśniają śledczy z bytomskiej komendy.
Pamiętajmy, że po zapadnięciu zmroku jest to niebezpieczny czas dla wszystkich użytkowników dróg. W tym czasie warunki na drodze robią się zmienne i niebezpieczne zarówno dla kierujących, jak i dla pieszych, którzy stają się mniej widoczni na drodze. Szybko zapadający zmrok, opady deszczu, śliska nawierzchnia, to czynniki negatywnie wpływające na bezpieczeństwo. Dlatego policjanci ruchu drogowego apelują do wszystkich, zarówno do kierowców, rowerzystów, jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi.
Okradł byłą partnerkę
10 lat więzienia grozi 40-latkowi, który włamał się do mieszkania przy ulicy Strażackiej. Mężczyzna dostał się do wnętrza lokalu i skradł gotówkę. Wczoraj wpadł w ręce mundurowych z Chrzanowskiego. Bytomianin usłyszał już zarzut, do którego się przyznał.
W sylwestrową noc policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z mieszkań przy ulicy Strażackiej. Sprawca dostał się do wnętrza lokalu poprzez wybicie szyby w oknie. Jego łupem padła gotówka. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Włamywacz wpadł w ręce stróżów prawa wczoraj. Jak się okazało był nim były konkubent właścicielki mieszkania. 40-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Wpadli z narkotykami
Bytomscy policjanci zatrzymali wczoraj dwie osoby posiadające narkotyki. Stróże prawa przejęli marihuanę. 32-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna usłyszeli już zarzuty. Grozi im teraz do 3 lat więzienia.
Wczoraj policjanci z komisariatu w Stroszku oraz Miechowicach zatrzymali dwie osoby posiadające narkotyki. Stróże prawa zostali wezwani na interwencję do awanturującego się na ulicy Nowej mężczyzny. W trakcie czynności ujawnili przy 40-latku zabronioną substancję. Tego samego dnia mundurowi udali się na interwencję domową na ulicy Frenzla. Na miejscu zabezpieczyli marihuanę, którą posiadała przy sobie 32-letnia kobieta. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, a dzisiaj usłyszeli zarzuty. Teraz odpowiedzą przed prokuratorem. Grozi im do 3 lat więzienia.
Zatrzymany za napad z użyciem noża
Nawet 12 lat więzienia grozi 29-latkowi, który napadł na 40-letnią kobietę. Do zdarzenia doszło 18 grudnia w centrum miasta. Mężczyzna używając noża zaatakował pracownicę zakładów bukmacherskich i skradł jej pieniądze i telefon. Policjanci zatrzymali agresora na terenie Zakopanego. Decyzją sądu sprawca trafił do aresztu.
18 grudnia oficer dyżurny bytomskiej komendy został powiadomiony o napadzie na zakłady bukmacherskie. Do zdarzenia doszło na ulicy Krakowskiej. Jak ustalili policjanci sprawca zaatakował pracownicę zakładów używając noża. Mężczyzna skradł kobiecie pieniądze i telefon, a następnie ją związał. Śledczy bardzo szybko ustalili tożsamość napastnika i zatrzymali go na terenie Zakopanego. 29-letni mieszkaniec Stargardu Szczecińskiego najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego przedmiotu grozi mu nawet 12 lat więzienia.
fot. mat. KMP w Bytomiu