Katowicka otwarta dla kierowców. Ale można dostać mandat...

W Sylwestra mieszkańcy Katowickiej doczekali się dopuszczenia swojej ulicy do ruchu. Tym samym wspólna inwestycja Tramwajów Śląskich i miasta wreszcie się zakończyła.

Byt katowicka otwarta

Przebudowa niespełna kilometrowego odcinka ulicy miała pierwotnie potrwać 10 miesięcy. Umowę z wykonawcą podpisano 2017 roku, więc Katowicka powinna być gotowa już przeszło rok temu. Przyczyn tak dużego opóźnienia jest mnóstwo, zarówno po stronie wykonawcy prac, jak i inwestorów. Początkowo na budowę skierowano zbyt mało ludzi, natomiast dokumentacja projektowa zawierała wiele niedociągnięć, dlatego w trakcie prac starano się je korygować, co wymagało czasochłonnych uzgodnień.

Na szczęście inwestycja nareszcie dobiegła końca. 31 grudnia o 14:00 ulica została dopuszczona do ruchu dla samochodów. Wcześniej, 18 września, przywrócono na niej kursowanie tramwajów. Jeszcze w ostatnim etapie rozszerzono zakres prac o budowę nowego peronu na wysokości pl. Sikorskiego, wykonanie dodatkowych miejsc parkingowych (w tym też dla niepełnosprawnych), zwężeniu wlotu ul. Korfantego, by zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów oraz zaspoinowanie cieku wzdłuż torowiska fugą systemową o większej elastyczności.

Tak, jak przed przebudową, ulica Katowicka jest dwukierunkowa, lecz z tą różnicą, że jezdnia jest współdzielona przez samochody i tramwaje. Te drugie poruszały się wcześniej po wydzielonym torowisku, które na odcinku od ul. Głębokiej do pl. Sikorskiego było zwężone do jednego toru, dlatego wagony musiały oczekiwać aż przejedzie tramwaj znad przeciwka - obecnie nie ma już takiego problemu.

Kolejną nowością jest wyznaczenie ciągu pieszo-rowerowego po północnej stronie jezdni. Dla wygody rowerzystów ułożono tam kostkę bez faz, po której koła toczą się z mniejszym oporem. Mimo iż na pierwszy rzut oka wspomniany ciąg wydaje się być szeroki, to obowiązuje na nim zakaz zatrzymywania, aby samochody nie utrudniały ruchu pieszego i rowerowego. Lepiej nie zostawiać tam swojego auta, ponieważ Policja i Straż Miejska mają konsekwentnie egzekwować obowiązujący zakaz i będą wlepiać mandaty.

Miejsca postojowe dla samochodów wyznaczono po drugiej stronie ulicy. Da się je łatwo rozpoznać po kostce, z jakiej je wykonano. Ułożono na nich zabytkowy bruk z granitu odzyskany podczas przebudowy drogi. Katowicka na odcinku od pl. Sikorskiego do ul. Głębokiej została objęta strefą "Tempo 30". To oznacza, że nie można się po niej poruszać z prędkością przekraczającą 30 kilometrów na godzinę.

Choć ulica została dopuszczona do ruchu, to sytuacja będzie wracać do normalności jeszcze przez jakiś czas. - Wkrótce przywrócimy normalny odbiór śmieci. Kiedy warunki pozwolą pojawi się zieleń - poinformował na Facebooku Paweł Wittich, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Rośliny mają pojawić się w donicach przy Technikum Elektronicznym oraz na placyku przy skrzyżowaniu z ul. Korfantego.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon