W Seromaniaku kupimy wysokogatunkowe, oryginalne sery holenderskie, szwajcarskie, francuskie czy włoski parmezan, a także sery chłopskie i farmerskie. – Warto podkreślić, że holenderskie sery chłopskie i farmerskie, które znajdują się w naszej ofercie są w 100 proc. naturalne i bez konserwantów. Poddawane są naturalnym procesom starzenia, a wytwarza się je z mleka od szczęśliwych krów, które spędzają co najmniej 120 dni w roku na łące – zdradza Iwona Kosiak, właścicielka sklepu. - Wszystkie z nich przywozimy osobiście z Holandii – dodaje.
Jako, że holenderscy rolnicy specjalizują się w produkcji serów już od przeszło 500 lat, państwo to zasłużyło na miano „kraju sera”. Występuje tam aż 14 marek serów, 13 gatunków i 5 typów. Do najpopularniejszych należą oczywiście „Gouda” i „Edam”. To jednak nie wszystko, ponieważ sery produkowane są nie tylko w mleczarniach, ale także w 300 gospodarstwach rolnych, gdzie wytwarzane są sery chłopskie i farmerskie. Tych także możemy skosztować w bytomskim Seromaniaku.
Nie tylko sery, ale i wyjątkowe kiszonki
Przyglądając się asortymentowi można uznać, że to prawdziwe królestwo serów, jednakże w sklepie znajdziemy coś jeszcze – rozmaite kiszonki. – Mamy kiszone ogórki, kiszoną cebulę, papryczki chili, brokuły, kalafiory, buraki, a nawet rzodkiewki i marchewkę – wylicza pani Iwona, przełamując stereotyp podający, że kisi się jedynie kapustę i ogórki. Wszystkie kiszone warzywa pochodzą od Gustalika, rodzinnej firmy z Radomska, prowadzonej przez młode małżeństwo. Przygotowywane przez nich przetwory są ręcznie myte, obierane, krojone, umieszczane w słoiku i zalewane zalewą. Dodatkowo, wyroby są w 100 procentach wegańskie.
Produkty te są ekologiczne, smaczne, ale przede wszystkim zdrowie, ponieważ kiszonki zaliczamy do kuchni probiotycznej, a więc dostarczającej potężnej dawki witamin np. A, B1, B2, B3, C, E i K, które zawarte są w sfermentowanych produktach, ale stanowią też naturalny probiotyk, ponieważ zawierają bakterie kwasu mlekowego, które potrzebne są nam szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Wzmacniają system obronny, a dzięki temu chroniąc nas przed chorobami. Zawierają też sporo błonnika. Jednym słowem, to samo zdrowie! – Jeżeli ktoś lubi buraki kiszone, może je zjeść na surowo, a wodę wypić, ponieważ jest bardzo zdrowa. Jeden z naszych klientów zasmakował w kiszonej cebuli i kiszonej papryczce chili. Zdradził nawet, że ze smakiem wypija wodę z kiszonek – mówi właścicielka Seromaniaka.
Bytomianie powoli przekonują się do nowych smaków i coraz chętniej kupują nie tylko sery dobrego gatunku, ale i kiszonki. – Nie wiemy jak będzie dalej, ale teraz jesteśmy zadowoleni. Klienci wracają, przychodzą nowi. Niektórzy tylko zaglądają do nas, żeby sprawdzić co sprzedajemy – dodaje właścicielka.
Seromianiak znajduje się w samym centrum Bytomia
Seromaniak nie tylko serwuje niestandardowe produkty wysokiej jakości, ale i promuje lokalne firmy. - Staram się wyszukiwać fajne, sprawdzone i ekologiczne produkty jak np. ekologiczne makarony z pełnego, świeżego przemiału ziarna orkiszu, ekologiczne kasze firmy Niro spod Lublińca. Oferujemy też mąkę pochodzącą ze zbrosławickiego młyna czy sól z kopalni soli „Kłodawa” – podkreśla pani Iwona.
Sklep znajduje się przy ul. Piłsudskiego 24 w Bytomiu. Czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.00 do 17.30, a w soboty od 9.00 do 14.00.