Kryminalni przejęli ponad 330 tys. szt. papierosów
Policjanci z Bytomia przejęli ponad 330 tys. szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy. Stróże prawa zatrzymali 54-letniego mieszkańca Bytomia, który w garażu ukrywał kontrabandę. Czarnorynkowa wartość przejętego towaru to ponad 182 tys. złotych. Teraz grozi mu nie tylko wysoka grzywna, ale i do 3 lat więzienia.
Bytomscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej ustalili, że w jednym z garaży przy ulicy Gen. Grota-Roweckiego mogą znajdować się "lewe” papierosy. Stróże prawa wkroczyli do akcji. W garażu policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 330 tysięcy szt. papierosów niewiadomego pochodzenia. Kontrabanda była pozbawiona polskich znaków skarbowych akcyzy. Czarnorynkowa wartość przejętego towaru oszacowano na ponad 182 tys. złotych. Straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego to ponad 290 tys. zł. Stróże prawa z komendy do sprawy zatrzymali 54-letniego mieszkańca Bytomia. Mężczyzna już usłyszał zarzuty. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu wysoka grzywna oraz do 3 lat więzienia.
Kontrola zakończona zarzutami
Policjanci z komisariatu czwartego zatrzymali 53-letniego mężczyznę. Mieszkaniec Bytomia kierował fordem pomimo faktu, że posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jak się wkrótce okazało był też poszukiwany przez sąd. Teraz grozi mu do 5 lat za kratkami.
9 grudnia po południu policjanci z Szombierek przy ulicy Łabędzia zatrzymali do kontroli osobowego forda. W trakcie czynności okazało się, że kierowcą jest 53-letni mieszkaniec Bytomia. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna ma orzeczony czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto wyszło na jaw, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną nakazem doprowadzenia do Aresztu Śledczego. Mężczyzna został zatrzymany, a noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Czytaj dalej!
Zawsze na służbie
To kolejny przypadek, który świadczy o tym, że policjant służy społeczeństwu przez 24 godziny na dobę. Mundurowy z bytomskiej komendy wraz ze swoją partnerką, również policjantką, będąc po godzinach pracy, zatrzymali sklepowego złodzieja zabawek.
W sobotę, 7 grudnia, po południu policjant z bytomskiej komendy wraz ze swoją partnerką-policjantką oraz dwuletnią córką wybrał się do sklepu przy ul. Strzelców Bytomskich. Po skończonych zakupach mundurowy zauważył, jak jeden z klientów próbuje opuścić sklep, nie płacąc za towar. Stróż prawa natychmiast zareagował i podjął interwencję. Gdy złodziej zaczął uciekać został obezwładniony i zatrzymany. Rabuś stał się agresywny i nieoceniona okazała się pomoc partnerki – również policjantki bytomskiej komendy. Sklep odzyskał towar wart prawie 900 złotych, a sprawcę przejął wezwany na miejsce patrol. 37-letni złodziej po nocy spędzonej w policyjnej celi, usłyszał zarzuty, za które grozi kilkuletni pobyt w więzieniu. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
Policyjny dozór dla 17-latka
Nawet 5 lat więzienia grozi 17-latkowi podejrzanemu o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją matką. Mężczyzna został zatrzymany w 5 grudnia przez policjantów z komisariatu czwartego. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym.
Stróże prawa z komisariatu czwartego zostali poinformowani, że 17-latek znęca się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. Do zdarzeń dochodziło w jednym z mieszkań przy ulicy Niemcewicza. Mężczyzna często awanturował się, był agresywny i wielokrotnie groził kobiecie. Jak ustalili śledczy, mężczyzna znęcał się w ten sposób od września 2019 roku. Agresor został zatrzymany i noc spędził w areszcie. W piątek, 6 grudnia, stanął przed prokuratorem, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W więzieniu może spędzić nawet 5 lat.
fot. mat. KMP w Bytomiu