Mariusz Radziszewski wystąpił w walce wieczoru na gali Sharks Attack 3, która odbyła się w Mysłowicach. Jego rywalem był Roman Bełogurow, którego bilans nie powalał na kolana. Ukrainiec przed starciem z bytomianinem miał na koncie 7 zwycięstw i 16 porażek.
35-latek z Bytomia był zatem zdecydowanym faworytem. Zawodnik Shark Top Team Bytom w drugiej rundzie zrealizował swój cel i poprzez duszenie zmusił przeciwnika do poddania.
- Bardziej jestem zadowolony z tego, że walka się odbyła niż z tego, że wygrałem. Zależało mi dodatkowo, żeby nie skończyło się to już w 1 rundzie i żebym zdążył w walce zrobić to, co przerabiałem podczas przygotowań. Poza tym cieszy mnie, że łącznie przyjechało z Bytomia ponad 200 osób - mówił po zwycięstwie w rozmowie z mmanews.pl.
Radziszewski tym samym może pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu. W czerwcu ubiegłego roku znokautował Guilherme Cadenę Martinsa, a rok później wygrał przed czasem z Władysławem Szepańskim.
Na gali Sharks Attack 3 wystąpiło jeszcze trzech innych reprezentantów bytomskiego klubu. Katarzyna Samerdak przegrała z Sandrą Kulpą, Krzysztof Bąkowski wygrał z Łukaszem Stępniem, a Michał Cichoń pokonał Oskara Herczyka.
fot. Facebook/Mariusz Radziszewski