W Opolu odbyły się mistrzostwa Polski seniorów w boksie. Największą gwiazdą imprezy był Mateusz Masternak, który niedawno rzucił zawodowstwo, bo chce wystartować w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020. "Master" zgodnie z planem wygrał w kategorii do 90 kg, ale po turnieju głośno jest także o Oskarze Safarianie.
To pięściarz pochodzący z Bytomia, który obecnie trenuje w Concordii Knurów. W Opolu wystartował w kategorii +91 kg i był w tak świetnej formie, że po kilku walkach świętował zdobycie złotego medalu. Safarian pokonywał kolejno Marcina Sianosa, Krzysztofa Włodarczyka, Pawła Sajdę, a w finale Aleksandra Stawireja.
- Finał był najtrudniejszym i największym wyzwaniem, a to też racji stoczenia wcześniej trzech ciężkich pojedynków. Udało mi się zrealizować plan i zdobyć złoty medal. Poza warunkami fizycznymi - mierzę 202 cm, moimi atutami są szybkość oraz dobra praca nóg - mówił bytomianin po turnieju (za pzb.com.pl).
Safarian ma chwilę na nacieszenie się sukcesem, ale lada moment spakuje walizki i wyjedzie do Wałcza, gdzie zaplanowano zgrupowanie reprezentacji Polski. Jego zwieńczeniem będzie mecz Polska - Rosja, który odbędzie się 20 grudnia.
Wychowanek MOSM-u Bytom rok temu wygrał Memoriał Leszka Błażyńskiego. Cennymi trofeami w jego kolekcji są także srebrne medale w Pucharze Branderburgii i turniej Danasa Pozniaka.
fot. Facebook/Oskar Safarian
