Stara strażnica PSP mieści się w budynku z 1904 roku, który znajduje się w złym stanie technicznym. Nie spełnia już podstawowych wymogów BHP, a parking i garaże są za małe. Brakuje tu także m.in. ślizgów, a strażacy wybierający się na akcję muszą zbiegać schodami z trzeciego piętra. Nie ma też miejsca na doskonalenie sprawności fizycznej i konieczne jest korzystanie z obiektów wewnętrznych. Po wybudowaniu nowego obiektu sytuacja diametralnie się zmieni, ponieważ zostanie on wyposażony w salę gimnastyczną.
Inwestycja czekała na realizację wiele lat
Temat budowy nowej strażnicy poruszany był od wielu lat. Już w 2003 roku udało się pozyskać grunt pod inwestycję przy ul. Hutniczej, a w 2005 roku ogłoszono przetarg na budowę. Finalnie nic z tego nie wyszło. W 2008 roku pomysł powrócił. Tym razem postanowiono ulokować siedzibę PSP w pobliżu kopalni Centrum przy ul. Łużyckiej. Budowa miała ruszyć rok później. Nie ruszyła. Miasto przejęło grunty od Kompanii Węglowej za zaległości podatkowe dopiero w 2014 roku, a sprawy nabrały tempa w połowie 2017 roku. Niebawem inwestycja zostanie zrealizowana.
Nowy obiekt będzie wyglądał spektakularnie. Garaż pomieści 18 stanowisk. W strażnicy ulokowane zostaną szatnie, sale wykładowe, magazyny, pomieszczenia techniczne i warsztaty aparatów ODO (ochrony dróg oddechowych). W budynku Komendy Miejskiej PSP (segment A) będzie znajdował się też Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego.
Finał prac za pół roku?
Prace na budowie postępują. Obecnie trwa montowanie bram garażowych i instalacji wewnętrznych oraz zagospodarowywanie terenu wokół budynku. Niedługo pojawią się tam drogi i place manewrowe.
- Do nowej strażnicy strażacy przeprowadzą się w maju przyszłego roku - podsumowuje na Facebook’u radny Maciej Bartków.
Inwestycja zostanie sfinansowana głównie dzięki pieniądzom pozyskanym z budżetu państwa w ramach „Programu modernizacji służb mundurowych 2017 – 2020”, z którego pochodzi aż 23 mln zł, wojewoda dołoży 2,2, mln zł, a bytomski magistrat – 147 tys. zł.
fot. UM w Bytomiu