Ruina przy ul. Świętochłowickiej zniknie z powierzchni ziemi. I to jeszcze w tym roku!

Gmach położony w Łagiewnikach przy ul. Świętochłowickiej od lat straszy, konsekwentnie pogrążając się w ruinie. Gigant jest totalnie zdewastowany. Zawaliła się m.in. część dachu. Po wielu latach walki udało się. Obiekt niebawem zniknie z powierzchni ziemi.

Byt swietochlowicka8 w bytomiu

- Dzień w, którym będzie dokonywana rozbiórka obiektu znajdującego się przy ul. Świętochłowickiej 8 w Łagiewnikach, będzie datą bardzo szczególną. W momencie rozbiórki, zakończy się historia obiektu, z którym mieszkańcy Łagiewniki oraz Bytomia maja wiele wspomnień – zaznaczył radny Krzysztof Gawenda na swoim facebookowym profilu.

W budynku niegdyś mieściło się Przedsiębiorstwo Projektowania i Wyposażenia Odlewni PRODLEW. Z biegiem lat ogłosiło upadłość, w 2008 roku firmę wykreślono z rejestru przedsiębiorców, a obiektem zajął się syndyk. Przypomnijmy, że dzieje firmy rozpoczęły się w 1948 roku. Wówczas funkcjonowała w Warszawie jako Biuro Projektowania Przemysłu Metalowego i Elektromaszynowego „Prozamet”.

W 1967 utworzono Przedsiębiorstwo Projektowania i Wyposażenia Odlewni „Prodlew” z siedzibą w Warszawie. Zajmuje się technologicznym projektowaniem odlewni oraz produkcji i rozwoju konstrukcji maszyn i urządzeń odlewniczych. Firma przeszła znaczącą metamorfozę w 1990 roku, kiedy to została podzielona na trzy przedsiębiorstwa państwowe z siedzibą w Bytomiu, Krakowie i w Warszawie. Jednakże już trzy lata później została zlikwidowana, a na jej miejsce powstała spółka z oo. Dziś działa m.in. w Krakowie.

- Tocząca się latami sprawa zmierza do szczęśliwego zakończenia. Dopiero w tym roku PINB wystosował pismo do Wojewody na pozyskanie środków na wyburzenia zastępcze. Decyzja pozytywna – zaznaczył radny Gawenda.

Co się stanie z gruntem po wyburzeniu budynku? Wiele osób zastanawia się nad przyszłością tego miejsca. Jednakże ta jest mglista. Obiekt należy do osoby prywatnej, podobnie jak i działka, na której stoi.

Z kolei radny Maciej Bartków poinformował: - Od wielu lat nikomu nie udało się doprowadzić do wyburzenia ruiny znajdującej się na ul. Świętochłowickiej. Dzisiaj jej stan zagraża zarówno bezpieczeństwu, jak i życiu osób postronnych, przechodniów czy kierowców. Stąd też postanowiliśmy zająć się także i tą sprawą... Cieszę się, że mogę ogłosić, iż Wojewoda Śląski, na wniosek ŚINB (działającego w związku z pismem PINB w Bytomiu) podjął decyzję o przekazaniu miastu pieniędzy na zagruzowanie obiektu. Już wkrótce niebezpieczeństwo zniknie.

Wyburzenie gmachu nastąpi jeszcze w tym roku. Najpewniej zniknie to do połowy grudnia. Potwierdza to Elżbieta Kwiecińska z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Bytomiu. - Przekazano środki, które zostaną przeznaczone na obalenie bryły z zagruzowaniem, ale bez uporządkowania terenu – wyjaśnia Elżbieta Kwiecińska. Fundusze te przekazał Wojewoda Śląski. Przedstawicielka PINB dodaje też, że ruszyły rozmowy na temat zabezpieczenia tego terenu i przygotowania drogi dojazdowej, żeby można było bezpiecznie przystąpić do obalenia bryły.

Aktualizacja

W piątek, 29 listopada, bytomski magistrat poinformował, że prace rozbiórkowe ruszą w środę 4 grudnia. Wojewoda w ramach wykonawstwa zastępczego przeznaczył na ten cel 23 tys. zł. - Budynek ma nieuregulowany stan prawny, należy do będącej w likwidacji firmy prywatnej, której majątkiem zajmuje się syndyk masy upadłościowej. Jako, że obiekt przez lata popadał w ruinę i zagrażał bezpieczeństwu przebywających w pobliżu osób, Śląski Inspektor Nadzoru Budowlanego zwrócił się do wojewody o zapewnienie środków na rozbiórkę - czytamy w komunikacie wydanym przez miasto.

Brzezińska 23 i Musialika 23 a też czekają na wyburzenie

Podobna historia związana jest z gmachem dawnej szkoły znajdującej się na terenie Rozbarku. Mowa o kamienicy usytuowanej przy ul. Musialika 23a. To gmach z przełomu XIX i XX wieku. Kiedyś mieściła się tu Szkoła Podstawowa nr 8, lecz zamknięto ją w 1996 roku. Obecnie budynek nie ma już ani dachu, ani stropów… i czeka aż czas lub warunki atmosferyczne dokończą dzieło zniszczenia. Niestety, jej samoczynne zawalenie się może zagrażać zdrowiu i życiu przechodniów. W czerwcu ubiegłego roku pisaliśmy: Elżbieta Kwiecińska, powiatowa inspektor nadzoru budowlanego, różnymi sposobami próbowała zmusić właścicieli do usunięcia zagrożenia, lecz te okazywały się nieskuteczne. W końcu sprawa trafiła do sądu, który nakazał rozbiórkę budynku w trybie pilnym. Do tej pory ruina jednak nie zniknęła.

Kolejnym przykładem jest gmach z 1905 roku stojący przy ul. Brzezińskiej 23. Niegdyś była jedną z najpiękniejszych rozbarskich kamienic, a została zaprojektowana przez Wilhelma Mokrossa. Dziś znajduje się w fatalnym stanie technicznym. Jej okna zamurowano już dawno temu i w takim stanie budynek czeka na wyburzenie. Kiedy do tego dojdzie? Nie wiadomo. Przyczyna leży w tym, że kamienica nie należy do miasta. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, obiekt bowiem jest własnością prywatną i należy do aż trzech właścicieli, którym nie przeszkadza jej obecny stan. Przypomnijmy, że już w październiku 2016 roku z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną Miejski Zarząd Dróg i Mostów zamknął odcinek ulicy Brzezińskiej. Czy rzeczywiście musi dojść do katastrofy, aby obiekt został wyburzony?

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon