Tragiczny wypadek w Bytomiu. Nie żyje 64-letni robotnik, który spadł z dachu podczas pracy

W czwartek przed południem nad Bytomiem krążył helikopter ratunkowy. Jak informują internauci, wezwano go do wypadku, do którego doszło w dzielnicy Karb.

Byt rescue 4325356 1920

Dramat rozegrał się w Karbiu przy ulicy Krańcowej, gdzie trwały prace na jednej z kamienic. Jak informują internauci, jeden z robotników spadł z dachu. Na miejsce wezwano służby ratunkowe i dlatego nad dzielnicą krążył helikopter medyczny.

- Dziś ok. godz. 9.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie, że w Bytomiu przy ul. Krańcowej 4 podczas prowadzenia prac remontowych na wysokości doszło do wypadku. Na miejsce został skierowany patrol. Policjanci ustalili, że kilka minut po godz. 9.00, podczas wykonywania pracy, z dachu budynku dwupiętrowego spadł 64-letni mężczyzna. Jak się później okazało, to mieszkaniec Bytomia - wyjaśnia asp. sztab. Rafał Wojszczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

64-latek pomimo reanimacji zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli ślady oraz ustalili świadków wypadku. Wszystkie czynności były wykonywane pod nadzorem prokuratora, a teraz szczegóły okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniać śledczy.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon