System monitoringu miejskiego to skuteczne narzędzie do obserwacji tego, co dzieje się na terenie Bytomia. Pozwala m.in. na wykrycie nielegalnych zrzutów śmieci, aktów wandalizmu czy przemocy. Ostatnio wykorzystywane jest coraz częściej i efektywniej. Obecnie bytomski system monitoringu składa się z 63 punktów kamerowych. Trzy z nich niebawem zostaną wymienione na bardziej nowoczesne. Chodzi o kamery nr 7, 17 i 22, znajdujące się przy skrzyżowaniu ul. Piastów i Katowickiej, skrzyżowaniu ul. Zabrzańskiej i Łagiewnickiej oraz ul. Zabrzańskiej z Małgorzatki. Najkorzystniejszą ofertę w przetargu złożyła firma Microchip S.C. Wrodarczyk, A. Kossowski z ul. Józefczaka 29. I to ona będzie miała za zadanie dostarczyć trzy nowe kamery IP PTZ oraz zdemontować stare urządzenia.
W Bytomiu kamer sukcesywnie przybywa. Niedawno, bo pod koniec grudnia 2018 roku, zamontowano 13 nowych urządzeń, które wzbogaciły miejski monitoring. Nowe oczy Wielkiego Brata pojawiły się wówczas w okolicy ul. Pasteura, a więc w pobliżu wysypiska. Mają pomóc w walce z procederem nielegalnego składowania odpadów. Kamery zainstalowano wówczas też w rejonie ulicy Świętochłowickiej i Ostatniej, Siemianowickiej, Alei Jana Pawła II i ul. Kędzierzyńskiej, ul. Arki Bożka i ul. Chorzowskiej, ul. Nickla, ul. Frenzla i ul. Francuskiej oraz ul. Konstytucji oraz ul. Baczyńskiego. Ich rozmieszczenie jest nieprzypadkowe. Instalacja urządzeń została poprzedzona rozmowami z mieszkańcami i radnymi. - Warto dodać, że tylko do listopada 2018 roku operatorzy monitoringu miejskiego wykryli ponad 2600 zdarzeń, z czego większość stanowiło zagrożenie w ruchu drogowym – mówił wówczas Andrzej Prochotta, naczelnik Wydziału Transportu Lokalnego w Urzędzie Miejskim w Bytomiu.
Z kamer korzysta też Miejski Zarząd Zieleni i Gospodarki Komunalnej. - Firma ochroniarska na nasze zlecenie zamontowała kamery m.in. na ulicy Brzezińskiej oraz przy amfiteatrze w Parku Miejskim im. F. Kachla. Posiadają głośniki i czujniki ruchu. Pracują przez całą dobę. Dzięki temu obniżyliśmy koszty zabezpieczenia tych obiektów. Oprócz tego kupiliśmy kamerę-pułapkę, która służy do wykrywania osób, które podrzucają nam śmieci w miejscach niedozwolonych – wyjaśnia Robert Białas, dyrektor Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej w Bytomiu.
Okazuje się, że fotopułapka jest bardzo skuteczna. 21 sierpnia na terenach poprzemysłowych w Karbiu funkcjonariuszom Straży Miejskiej, dzięki kamerze typu „las”, udało się zatrzymać na gorącym uczynku kierowcę, który wysypał poremontowe odpady w niedozwolonym miejscu. Jeszcze wcześniej w tym samym miejscu, także dzięki obrazowi z monitoringu, zatrzymano ciężarówkę z 18-tonowym materiałem ropopochodnym. – Zakup i montaż tego typu urządzeń przynoszą olbrzymie korzyści. Gdy sprzątamy miejsca, w których ktoś nielegalnie wysypuje śmieci, zazwyczaj po chwili pojawiają się nowe. Dzięki fotopułapkom udaje się zidentyfikować i zatrzymać osoby, które to robią – dodaje Robert Białas.