Choć termin przywrócenia ruchu tramwajowego wielokrotnie przekładano, teraz wydaje się, że czwartkowy jest realny do osiągnięcia. W związku z zakończeniem modernizacji infrastruktury tramwajowej na feralnej ulicy, ZTM wprowadzi zmiany rozkładów jazdy linii tramwajowych nr: 0, 6, 11, 19, 23, 40 i 49. Tym samym zawieszone zostanie kursowanie linii tramwajowej nr 46 oraz autobusowej komunikacji zastępczej T-19.
Linia nr 6 będzie jeździła na trasie Katowice Plac Miarki – Chorzów Rynek – Bytom Plac Sikorskiego – Bytom Szkoła Medyczna. Z kolei linia nr 19 będzie woziła pasażerów pomiędzy przystankami Katowice Plac Wolności – Chorzów Rynek – Bytom Plac Sikorskiego – Bytom Stroszek Zajezdnia.
Co prawda ruch tramwajowy ma zostać przywrócony, ale prace w rejonie ul. Katowickiej nadal będą prowadzone. - Przebudowa całości ul. Katowickiej planowana jest na koniec listopada. Mówimy o ostatecznym zamknięciu i przekazaniu do odbiorów – powiedział podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
Czy ten optymistyczny plan ZTM wejdzie w życie? – 26 września to termin, o którym pisze ZTM, ale jeżeli torowisko nie przejdzie przeglądu technicznego, to tramwaje nie pojadą. Wszystko jest zależne od tego, czy odbiór potwierdzi, że inwestycja została zrealizowana tak, że można przywrócić ruch tramwajowy – zaznacza Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie. Decydujący będzie zatem odbiór techniczny, który rozpoczął się dziś, a potrwa kilka dni.
Podobna sytuacja miała miejsce niedawno w Świętochłowicach. Gruntowną modernizację świętochłowickiego torowiska na ulicy Bytomskiej rozpoczęto 6 maja. Na czas remontu całkowicie wyłączono funkcjonowanie komunikacji tramwajowej w ciągu ul. Bytomskiej, na odcinku od skrzyżowania z ul. Krasickiego do skrzyżowania ul. Bytomskiej z ul. Chorzowską w dzielnicy Paśniki. Kiedy 3 czerwca przywrócono ruch tramwajów i zawieszono komunikację zastępczą, czyli linię T-7, okazało się, że np. na przystanku Piaśniki os. Skałka prace remontowe trwały w najlepsze. Kostka na peronach przystankowych nie była jeszcze ułożona, a pasażerowie wysiadając i wsiadając musieli liczyć się z różnymi utrudnieniami. Narzekano wówczas, że wokół torów znajduje się plac budowy.