W czwartek, 19 września, prezes Rady Ministrów odwiedził Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Bytomiu, gdzie przedstawił plan modernizacji szkół oraz poinformował o obniżeniu poziomów alarmowych stężenia pyłów PM10 z 300 do 150 300ug/m3. Nadchodzi jesień, zaczyna się sezon grzewczy, więc niebawem powróci temat smogu, który na Śląsku wpisał się już niestety w lokalny krajobraz.
- Dzisiaj w bardzo pięknych okolicznościach, bo w szkole, która przeszła gruntowną termomodernizację, zobaczyliśmy jak w praktyce działa nasz program, który doprowadził do tego, że w wielu szkołach artystycznych mamy dużo lepsze warunki do nauki i czystsze powietrze, zrobione ocieplenia, wymienione grzejniki i wiele innych elementów budowlanych – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki. - To program dla placówek oświatowych, który chcemy bardzo szeroko rozwijać w skali całej Polski i nadać może innego znaczenia tej słynnej frazie „zielona szkoła”. Każdy ją zna. Zwykle oznaczało to wyjazd z miasta do miejscowości, gdzie było bardziej zielono. Poprzez ten nasz program modernizacji placówek oświatowych, na który wydamy 10 miliardów złotych w najbliższych 10 latach, nadajemy nowe znaczenie tej pięknej frazie „zielona szkoła” – dodał prezes Rady Ministrów.
Zaznaczył też, że w 2012 roku normy podniesiono. - Partia Grzegorza Schetyny podniosła próg alarmowy w przypadku smogu z 200 do 300ug/m3, żeby ukryć zły stan powietrza – powiedział premier, po czym dodał: - Chciałbym oznajmić, że mamy dziś ważny dzień. Zdecydowaliśmy się o obniżeniu norm smogowych z 300 ug/m3 do 150 ug/m3. To nowe rozporządzenie ministra środowiska i ministra zdrowia. W następnej kolejności obniżmy normy ze 150 do 80 ug/m3. Warto dodać, że przykładowo w Belgii alarm smogowy włączany jest przy stężeniu pyłu PM10 wynoszącym 70 µg/m3, we Francji – 80 µg/m3, a w Czechach – 100 µg/m3.
Podczas swojego przemówienia premier wymienił też działania podejmowane przez PiS w walce o czyste powietrze. Wymienił m.in. wprowadzenie antysmogowych możliwości korzystania z odliczeń podatku, dopłatę termomodernizacyjną wynoszącą do 53 tys. zł. – Program rozkręca się z niebywałą prędkością. Mamy już 80 tysięcy złożonych wniosków – podkreślił premier.
Głos zabrał też Henryk Kowalczyk, minister środowiska. – Dziś mija rok, od czasu, kiedy wdrożyliśmy program „Czyste powietrze”. Złożono ponad 80 wniosków na prawie 2 mld złotych, z czego podpisano już 46 tysięcy umów. Ciągle trwają też prace termomodernizacyjne – wyliczał minister środowiska. Dodał też, że rząd zaprosił gminy do realizacji programu „Czyste powietrze”. - Już 525 samorządów podpisało stosowne porozumienia – mówił dziś Henryk Kowalczyk.
W mieście, które boryka się z nielegalnymi składowiskami odpadów i zrzutami śmieci, wspomniał też o kwestii śmieci i nielegalnych wysypisk. – Będziemy pomagać samorządom w usuwaniu zaszłości i odpadów, które jeszcze są – zaznaczył.
Z kolei trzeci uczestnik spotkania - Piotr Woźny, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, mówił o wdrożonych programach, które umożliwiają finansowanie termomodernizacji prywatnych domów i wymianę przestarzałego systemu ogrzewania (piece), a także o programie „Czyste powietrze, który realizowany przez wszystkie Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska. - Dziś mamy do czynienia z symbolicznym zwieńczeniem tego całego procesu, ponieważ ustanawiamy nowe systemy norm alarmowania o smogu. Normy będą zmniejszone o połowę i słyszeliśmy zapowiedź, że możemy się spodziewać kolejnego obniżenia norm – dodał Piotr Woźny.
fot. Mateusz Czajka