Na początku września (od 4 do 10 września) zabytkowy Hotel Bristol przemieni się w plan zdjęciowy. Studenci Katowickiej Szkoły Filmowej zamierzają nakręcić w naszym mieście obraz „Lub zamilknie na wieki”, będący adaptacją powieści „Podróż do kresu nocy” autorstwa Louis-Ferdinanda Céline'a. Reżyseruje Rafał Kaczmarek, student II roku Katowickiej Szkoły Filmowej, który ma już na swoim koncie kilkanaście krótkometrażowych etiud, prezentowanych na ogólnopolskich festiwalach, m.in. na MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
- Hotel Bristol to miejsce z niezwykłą, ponad 150-letnią, historią - mówi Alicja Sikora, kierowniczka produkcji. - Zależało nam bardzo, żeby lokacja, w której odbędą się zdjęcia miała „to coś”, niepowtarzalną atmosferę, która będzie dla filmu wartością dodaną. Jako studenci Katowickiej Szkoły Filmowej, chcemy także pokazywać najpiękniejsze zakątki naszego regionu - dodaje.
Jak wyjaśniają twórcy, „Lub zamilknie na wieki” to thriller egzystencjalny i zarazem opowieść o braterstwie, winie i przebaczeniu. Fabuła opowiada o dwóch braciach. Męska relacja przechodzi próbę w najważniejszym dniu dla młodszego brata, czyli podczas jego wesela. Z okazji wspomnianego ślubu starszy wraca z zagranicy i chce wyjawić pewną tajemnicę. Jaką? Tego dowiedzą się widzowie dopiero podczas premiery obrazu. W filmie wystąpią znani aktorzy jak np. Magdalena Różańska i Kamil Szeptycki, którzy wcielą się w role pary młodej.
Aby film mógł powstać potrzebne jest wsparcie finansowe. Twórcy „Lub zamilknie na wieki” zorganizowali zbiórkę, która ma pomóc w realizacji ich przedsięwzięcia. - Pieniądze są potrzebne na pokrycie kosztu wynajmu lokacji w Hotelu Bristol, zaplecze techniczne oraz ubezpieczenie ekipy i wynagrodzenie dla aktorów - przyznają. Realizatorzy oszacowali, że na dokończenie filmu potrzeba jeszcze 3,5 tys. zł. Do tej pory podczas zbiórki udało się zebrać ok. 1,2 tys. zł.
Bytom często pojawia się w filmach. Niestety, najczęściej powstające tu obrazy przedstawiają negatywne aspekty życia w śląskich miastach. Filmowcy od lat uwieczniają na taśmie celuloidowej rozmaite bytomskie zakątki. Niedawno kręcono tu kilka scen do filmu „Komandosi Wawelberga”, poświęconego działalności oddziałów dywersyjnych Tadeusza Puszczyńskiego-Wawelberga, które tuż przed wybuchem III powstania śląskiego w 1921 roku brały udział w akcjach specjalnych. Z kolei w Miechowicach, przy Szkole Podstawowej nr 54, w 2012 roku powstawały kadry do filmu „Matka”, a krajobraz Bobrka uwieczniono za sprawą dokumentu „Herkules wyrusza w świat”, opowiadającego o 13-letnim Krzysiu, który para się różnych sposobów na zarobienie kilku groszy, aby pomóc bezrobotnym i niestroniącym od alkoholu rodzicom. Nawet Netflix nakręcił tutaj kilka scen serialu „1983”, pokazując tak charakterystyczne dla Bobrka familoki. Filmowcy wybrali nasze miasto także do zdjęć do filmu „Żelazny most”, którego akcja toczy się m.in. w bytomskich Dolomitach. Jego premiera zaplanowana jest na listopad tego roku.