Nowy odcinek autostrady otworzył w piątek premier Mateusz Morawiecki. Jego długość wynosi 33 kilometry. W przeciwieństwie do fragmentu od Pyrzowic do granicy z Czechami, który posiada nawierzchnię asfaltową, nowa trasa do Częstochowy została pokryta bardziej wytrzymałym betonem. W efekcie jej eksploatacja ma być bezawaryjna przez 30-40 lat.
Kierowcy i pasażerowie mogą skorzystać z dwóch par miejsc obsługi podróżnych. Do dyspozycji są tam toalety oraz miejsca do odpoczynku. Póki co przy nowym fragmencie A1 nie ma jeszcze żadnych stacji benzynowych i restauracji, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie rozstrzygnęła przetargów na ich budowę.
Nowo otwarty fragment jest krótszy, niż pierwotnie planowano, dlatego autostrada kończy się przed Częstochową. Budowa kolejnych 21 kilometrów obwodnicy miasta wydłużyła się z powodu problemów z jej dotychczasowym wykonawcą. Obecnie na plac budowy weszła nowa firma i już przystąpiła do realizacji prac zabezpieczających oraz układania nawierzchni.
Z tego względu dla pojazdów ciężarowych o masie całkowitej powyżej 12 ton jadących na północ wyznaczono objazd. Ich kierowcy muszą zjeżdżać z autostrady w Pyrzowicach na Drogę Ekspresową S1, aby dalej kontynuować jazdę do Częstochowy Drogą Krajową nr 1.
Jednocześnie trwają prace przy budowie ostatniego brakującego odcinka Autostrady Bursztynowej pomiędzy Częstochową a Tuszynem. Powstaje on w śladzie obecnej DK nr 1 i A1. Jego długość wyniesie 81 kilometrów. Budowa ma zakończyć się w 2022 roku i wtedy będziemy mogli pojechać prosto nad morze z Bytomia.
fot. Paweł Klarecki / GDDKiA