16 lipca Rada Ministrów przyjęła nowelizację projektu ustawy zakładającej obniżenie podatku dochodowego (podstawowej stawki PIT) z 18 do 17 procent dla wszystkich podatników oraz dodatkowe zmniejszenie PIT dla osób pracujących przez ponad 2-krotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów. Ministerstwo finansów zapowiada, że ze zmiany skorzysta ponad 25 milionów Polaków posiadających zarówno umowę o pracę, umowę o dzieło czy zlecenie, a także prowadzących działalność gospodarczą oraz emerytów i rencistów. W jaki sposób? Otóż zmieni się wysokość naszych pensji. Przy tej samej kwocie brutto otrzymamy wyższą niż do tej pory kwotę netto.
Co jeszcze ulegnie zmianie? Jak wyjaśnia resort finansów, ponad 2 mln młodych osób do 26. roku życia nie będzie płacić PIT. W założeniu ma to pomóc w rozpoczęciu kariery. De facto może to także rodzić liczne nadużycia stosowane przez nieuczciwych pracodawców.
Czytaj dalej:
Z nowych przepisów skorzysta 25 mln osób
Nowe przepisy wejdą w życie 1 października 2019 roku. Na zmianach najbardziej skorzystają osoby, które zarabiają najmniej, czyli wszyscy osiągający dochody do 85 528,00 zł rocznie. Niestety, obniżka ta odbije się rykoszetem i uderzy w finanse samorządów. Te mogą stracić nawet przeszło 4 mld złotych. Jak ocenia Związek Miast Polskich, w 2019 roku różnica w dochodach jednostek samorządu terytorialnego może wynieść nawet 14,23 proc., w stosunku do tych z 2018 roku. W tej chwili są to jedynie dane szacunkowe.
Bytom może stracić 26 mln złotych!
Zgodnie z wyliczeniami poczynionymi przez Związek Miast Polskich Bytom straci 26,7 mln złotych, Chorzów – nieco ponad 20 mln zł, Piekary Śląskie – 10,4 mln zł, Ruda Śląska – 26,8 mln zł, Tarnowskie Góry – ok. 10 mln zł, Zabrze – 19,9 mln zł, a Katowice aż 79,6 mln zł! Najmniej straci m.in. Międzybórz, bo ok. 398 tys. zł, a najwięcej Łódź – 155 mln zł, Wrocław ok. 188 mln zł i Miasto st. Warszawa – 818 mln zł. Miasta przygotowują już listy inwestycji, których realizacja będzie musiała poczekać ze względu na mniejsze wpływy do budżetu.