Niepokojące sygnały dotyczące sytuacji w Czarnych Sucha Góra docierały już od wielu miesięcy. Bytomski klub od dłuższego czasu miał problemy z zawodnikami, których było za mało. Na szczęście miniony sezon udało się dograć do końca i to w całkiem dobrym stylu, bo Czarni wiosną nazbierali punktów, co pozwoliło im ukończyć rozgrywki A-klasy na 12. miejscu.
Po zakończeniu rozgrywek w klubie doszło do dużych zmian. Najpierw wieloletni trener Arkadiusz Dzionsko ogłosił, że rozstaje się z CSG. Następnie zmienił się prezes, a niedługo potem zatrudniono nowego szkoleniowca. Został nim Tomasz Krawczyk, który... długą tą funkcją się nie nacieszył.
Zmienił się prezes, zmienił się trener, ale nie zmieniło się podejście zawodników. Zaledwie garstka wyraziła chęć reprezentowania Czarnych w nowym sezonie. Nie pomogły apele i groźby zamknięcia klubu. Klamka zapadła w minioną środę, o czym można przeczytać na klubowym Facebooku.
"Koniec drużyny seniorów CSG! Koniec klubu Czarni Sucha Góra" - czytamy w krótkim komunikacie.
Czarni, jeszcze jako Budowlani Sucha Góra, na początku drugiego tysiąclecia grali w lidze okręgowej. Spadli z tej klasy w 2003 roku. Do historycznej nazwy powrócono dwa lata później. Klub z ulicy Niepodległości przez ostatnich szesnaście lat grał na poziomie A-klasy ani razu nie spadając.
Niestety, to kolejny klub piłkarski z Bytomia, który kończy swoją działalność. Kilka lat temu podobny los spotkał ŁKS Łagiewniki, który do dzisiaj się nie odrodził. Wcześniej rozwiązano GKS Bobrek-Karb, a jego reaktywacja pod nazwą KS Bytom Karb wytrzymała zaledwie jeden sezon. W Karbiu jednak piłkarskie tradycje kontynuuje Nadzieja Bytom.
W nadchodzącym sezonie w ligach wystartuje siedem bytomskich klubów. Polonia Bytom awansowała do III ligi, Szombierki grają poziom niżej, a Silesia Miechowice rywalizuje w lidze okręgowej. W klasie A będziemy mieć Rozbark Bytom i Tempo Stolarzowice, a w klasie B Nadzieję Bytom i Rodło Górniki.
fot. Facebook/Czarni Sucha Góra