8 lutego tego roku wiceprezydent Waldemar Gawron cofnął zezwolenie na gromadzenie odpadów przy ulicy Władysława Łokietka w Bytomiu. Okazuje się, że na terenie dawnego zakładu „Jopek” w Blachówce, na granicy Stroszka i Suchej Góry, mogły być składowane najgorsze, bo toksyczne odpady takie jak: azbest, ołów, rtęć oraz różnego rodzaju pyły, bo na to właściciel składowiska otrzymał wcześniej zgodę. Okoliczni mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się na fatalne warunki panujące w okolicy wysypiska. Należy też podkreślić, że znajduje się ono w sąsiedztwie rezerwatu Segiet. Poprzednie władze miasta nie poradziły sobie z tym problemem. Sprawę postanowiono rozwiązać dopiero w tym roku.
Z decyzją wiceprezydenta nie zgodził się właściciel firmy. Przedsiębiorca złożył odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach, a to 11 lipca podtrzymało decyzję bytomskiego magistratu.
- Po raz pierwszy w historii SKO podtrzymało decyzję wydaną przez zastępcę prezydenta. Po raz pierwszy, z powodów wyłącznie merytorycznych, SKO przyznało rację naszemu Urzędowi. Wcześniej, pod rządami naszych poprzedników nie zdarzyło się tak ani razu. Da się? - napisał na swoim facebookowym profilu Maciej Bartków, bytomski radny.
To nie koniec dobrych wieści związanych z walką z odpadami. Także w ubiegłym tygodniu radny Maciej Bartków wraz z wiceprezesem BPK i naczelnikiem Wydziału Inżynierii Środowiska podjęli akcję na składowisku odpadów zarządzanym przez spółkę Synergia. - Już po pół godzinie obserwacji ujawniona została ciężarówka deponująca tam odpady pochodzące wprost ze śmietników, które wjechały na teren pod innym kodem. Na miejsce została wezwana policja, straż miejska oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Stosowna dokumentacja została sporządzona i na jej podstawie wnioskować będziemy o odebranie decyzji zezwalającej na składowanie odpadów - dodał Maciej Bartków.
Przypomnijmy, że 8 lutego cofnięto zezwolenie na przetwarzanie odpadów w instalacji przy ul. Kolonia Zygmunt oraz zbieranie odpadów przy ul. Łokietka. Natomiast cztery dni później odmowne decyzje na zbieranie odpadów przy ul. Łagiewnickiej i Konstytucji otrzymały zakłady, które zajmowały się gromadzeniem złomu. Jeszcze wcześniej wydano decyzje dotyczące m.in. zbierania i przetwarzania odpadów przy ul. Szyby Rycerskie, przetwarzania odpadów przy ul. Siemianowickiej, a także Przemysłowej. Z kolei 13 grudnia 2018 roku ustanowiono zakaz wjazdu pojazdów powyżej 3,5 tony na ulicę Pasteura, którędy do nielegalnego wysypiska odpadów na Bobrku dojeżdżały ciężarówki wypełnione śmieciami.