Miasto zaczęło przejmować puste bloki na pograniczu Bytomia i Piekar w 2014 roku. Wcześniej należały do prywatnej spółki z Wrocławia. Za jeden z dawnych hoteli gmina oddała cztery kamienice w Śródmieściu, natomiast pozostałe dwa budynki odkupiła.
W 2016 i 2017 r. udało się pozyskać z Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego dofinansowanie na adaptację wszystkich trzech budynków. Miasto jednak ociągało się z ogłoszeniem przetargów na wykonanie prac. Zamówienie na przebudowę pierwszego z hoteli udzielono dopiero latem zeszłego roku. Realizacji tego zadania podjęła się firma Efekt z Siemianowic Śląskich za cenę 7,4 mln zł.
- Wykonano już prawie 60 proc. zaplanowanych robót, m.in.: nowe otwory pod stolarkę okienną, jak i jej montaż, izolację ścian fundamentowych czy też montaż stalowych elementów konstrukcyjnych - mówi Andrzej Bąk, kierownik Działu Rewitalizacji Bytomskich Mieszkań. W planach jest jeszcze wykonanie klatki schodowej, montaż windy, budowa pionów wentylacyjnych, otynkowanie ścian i sufitów, wymianę podłóg itp. Teren dookoła budynku ma zostać uporządkowany. Powstanie tam m.in. parking dla mieszkańców, placyk gospodarczy, droga dojazdowa, zieleńce oraz plac zabaw dla dzieci. Termin zakończenia prac wyznaczono na połowę marca 2020 r.
W trakcie realizacji inwestycji napotkano jednak na duży problem. Do budynków nie doprowadzono kanalizacji, natomiast Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne nie ma środków na jej budowę. Koszt budowy infrastruktury sanitarnej oszacowano na ponad 5 mln zł. Nowe władze miasta wraz zarządem BPK szukają obecnie środków na naprawienie tego błędu, aby budynek mógł zostać jak najszybciej zasiedlony.
Zgodnie z umową z BGK przebudowa kolejnych dwóch budynków po dawnych hotelach robotniczych ma rozpocząć się najpóźniej we wrześniu tego roku. Po ukończeniu całej inwestycji przy ul. Siemianowickiej będą 163 nowe mieszkania. Wartość prac wyniesie 20,7 mln zł.
