Internauci dali Mai szansę!

Urocza czeroletnia bytomianka zmagająca się ze złośliwym nowotworem ma szansę przeżyć, dzięki wsparciu tysięcy internautów. Rodzinie udało się uzbierać pieniądze na pierwszy etap leczenia, ale to nie koniec walki. Jeśli terapia będzie przynosić pozytywne skutki, to potrzebne będą środki na dalsze leczenie.

Byt maja krzaczek

Pewnego dnia u Mai Krzaczek pojawił się siniak pod oczkiem, który nie chciał zejść. W lutym ustalono, że nie jest to efekt nieszczęśliwego wypadku, lecz jeden z pierwszych objawów neuroblastomii IV stopnia - nowotworu złośliwego. Badania wykazały, że stadium choroby jest bardzo zaawansowane, z przerzutami do mózgu, brzucha i klatki piersiowej. Dziewczynka ma w głowie trzy guzy o łącznej wielkości 14 cm, a w jej brzuszku kryje się kolejny, 10-centymetrowy.

Niemal natychmiast po diagnozie stworzono plan leczenia małej Mai. Dziecko jest w trakcie chemioterapii, a wkrótce lekarze zamierzają przeprowadzić autoprzeszczep. Niezbędne jest leczenie przeciwciałami anty-GD2, aby zwiększyć szanse pacjentki na przeżycie. Te nie są natomiast refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, dlatego rodzina poprosiła o pomoc na portalu SiePomaga.pl.

Reakcja internautów była ekspresowa. W zaledwie 8 dni uzbierano całą kwotę. Pieniądze pozwolą na sfinansowanie pierwszego uderzenia, na które składają się dwa cykle leczenia. W planach jest jednak 6 do 8 podań przeciwciał, dlatego zbiórka wciąż trwa i wszystkie środki zostaną przeznaczone na dalsze etapy leczenia. W chwili pisania tego tekstu na koncie fundacji znajdowało się już 411 tys. zł.

Do zbiórki na kontynuowanie terapii Mai Krzaczek można przyłączyć się na stronie www.siepomaga.pl/majcia.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon