Tak miał się zmienić bytomski dworzec

Projekt budowy centrum przesiadkowego na placu Wolskiego powstawał przez 4 lata i znów musi zostać zmieniony. Miasta bowiem nie stać na budowę tak gigantycznego obiektu.

Byt wezel przesiadkowy bytom

W ciągu najbliższych lat bytomski dworzec i jego najbliższe okolice mają zmienić się nie do poznania. W miejscu wiat przystankowych ma powstać wielki budynek, w którym znajdą się perony autobusowe, poczekalnia, toalety, postój taksówek i kilkaset miejsc parkingowych. W ramach inwestycji zostanie również przebudowany układ drogowy, a na pl. Wolskiego powróci tramwaj, który kursował tam do 1971 roku. Co ciekawe, przedsięwzięcie będzie obejmować też budowę sieci ścieżek rowerowych łączących dzielnice ze Śródmieściem.

Ze względu na swoją skalę inwestycja od dawna budzi duże kontrowersje. Pierwotnie w miejscu dzisiejszego dworca planowano postawić obiekt o rozmiarach porównywalnych z Centrum Handlowym Agora. Zdecydowaną większość jego powierzchni miał zająć piętrowy parking, który mógłby pomieścić aż 900 samochodów, czyli więcej, niż jest na parkingu wspomnianej galerii handlowej. W trakcie projektowania nieco pomniejszono wielkość centrum przesiadkowego, ale wciąż jego rozmiary są ogromne.

Dziś już wiadomo, że przy obecnych cenach robocizny i materiałów budowlanych realizacja inwestycji w takiej skali przekraczałaby zakładany budżet o kilkadziesiąt milionów. Tymczasem miasto zamierza przeznaczyć na budowę maksymalnie 91,8 mln zł, z czego 78 milionów ma pochodzić z unijnej dotacji. Sprawę dodatkowo komplikuje decyzja Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który uznał, że planowane centrum przesiadkowe jest zbyt duże w stosunku do potrzeb Bytomia, dlatego odmówiono sfinansowania wkładu własnego do projektu.

W tej sytuacji władze Bytomia zdecydowały się wprowadzić zmiany do dokumentacji budowlanej. Jej autorzy kosztem 500 tys. zł mają zmodyfikować projekt w taki sposób, aby realizację obiektu kubaturowego można było podzielić na dwa etapy. W pierwszym powstałyby dwie najniższe kondygnacje, a w przyszłości, jeśli znalazłyby się dodatkowe środki, to wybudowanoby pozostałe dwa piętra. Firma An Archi Group z Gliwic będzie mieć czas do końca sierpnia na wprowadzenie zmian.

Bytom musi się pośpieszyć, bo nabór wniosków o dofinansowanie w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Subregionu Centralnego jest zaplanowany na październik tego roku. Do tego czasu trzeba przygotować pełną dokumentację, ponieważ w innym wypadku wielomilionowa dotacja przepadnie. Jeśli wszystko się powiedzie, to centrum przesiadkowe powinno zostać oddane do użytku w 2021 roku.

fot. An Archi Group

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon