O zniknięciu Festiwalu Dziwne Fajne z Bytomiu zadecydowano ponad trzy lata temu. W ówczesnym okresie władze miasta zerwały z posługiwaniem się hasłem "Bytom Energia Kultury". W jednym momencie zniknął z naszego pejzażu również festiwal teatralny Teatromania oraz cykl Hartoffanie Teatrem. Likwidacja tych dwóch najbardziej rozsławiających miasto imprez przypieczętowało los bytomskiej kultury. Festiwal Dziwnie Fajne nie otrzymał dotacji, a organizatorzy rozpoczęli poszukiwania wśród miast ościennych wsparcia dla ich wydarzenia. Jak się okazało mieli w czym wybierać. Ranga wydarzenia jest na tyle już duża, że władze innych miast same zgłosiły się do organizatorów, by gościć u siebie Superbohaterów.
Przez dwa lata impreza miała swoją kontynuację w Katowicach. Wydaje się jednak, że jego atmosfera i duch nie do końca przyjął się w tym mieście. Zabrakło bowiem tego, co napędzało to wydarzenie w Bytomiu. Mariusz Kałamaga - współtwórca tego wydarzenia - przez lata podczas rozpoczęcia każdej edycji festiwalu zwracał się do uczestników ze słowami, że Miasto Bytom potrzebuje Supebohaterów i są nimi sami mieszkańcy. Żadne inne miasto jak Bytom nie potrzebowało takich słów i takiego zrywu entuzjazmu.
https://www.youtube.com/watch?v=0CdpFjU-JI4
Dzisiejszego dnia na stronie prezydenta Mariusza Wołosza na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym wraz z Mariuszem Kałamagą ogłaszają wielki powrót imprezy do Bytomia. Festiwal Dziwne Fajne, Kiermasz Twórczej Reanimacji Odpadów i Międzygalaktyczny Zlot Superbohaterów powrócą we wrześniu tego roku.
