Agenci Centralnego Biura Śledczego tym razem zatrzymali pięć osób w tym byłego dyrektora oraz jego zastępcę, który obecnie jest wicedyrektorem w jednym z oddziałów SRK. Przeszukano ich mieszkania oraz miejsca pracy, a następnie przekazano ich prokuraturze.
Wszyscy usłyszeli zarzuty zmowy przy przetargu, działania na szkodę kopalni oraz przedstawienia nierzetelnych dokumentów. Chodzi o przetarg na urządzenie do podawania pyłów dymnicowych, którego wartość wynosiła 7 mln złotych. Kopalnia z powodu ustawienia zamówienia publicznego miała stracić 3 mln zł.
CBA zajmuje się sprawą od 2017 roku. Do tej pory zarzuty postawiono 26 osobom. Zaczęło się od zatrzymania na gorącym uczynku Mirosława S. (wiceprezes SRK) oraz prezesa jednej ze spółek, która działa w branży górniczej.