Bytomianom niezbyt często udaje się wspiąć na wyższe szczeble władzy. Jednym z głównych powodów jest małe zainteresowanie wyborami. Mieszkańcy Bytomia niechętnie biorą udział w głosowaniach, dlatego nie stanowią znaczącej siły politycznej. Poparcie tej garstki osób, które chodzą na wybory nie jest w stanie zadecydować o sukcesie poszczególnych kandydatów. W efekcie w naszym okręgu zwykle wygrywają politycy z innych, nawet mniejszych miejscowości, w których da się bardziej zmobilizować elektorat.
Za miesiąc odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Tak, jak w poprzednich, z Bytomia wystartują w nich wyłącznie kobiety. W 2014 roku zdecydowały się na to trzy kandydatki, lecz żadna z nich nie zdobyła mandatu. W tym roku na listach znajdziemy dwa nazwiska z naszego miasta. Czy tym razem się uda?
Jedną z bytomskich kandydatek jest obecna radna miejska - Joanna Stępień. To ekonomistka będąca od lat prokurentem i udziałowcem w spółce kapitałowej. W latach 2011 - 2015 była Pełnomocnikiem Marszałka Województwa Śląskiego ds. Organizacji Pozarządowych i Równych Szans. W 2012 r. po raz pierwszy zdobyła mandat radnej i dwukrotnie uzyskać reelekcję. Z tego względu od lat jest kojarzona z Platformą Obywatelską, ponieważ do tej pory kandydowała z list tej partii, lecz w wyborach do PE zasiliła szeregi Wiosny Roberta Biedronia. Na liście wyborczej otrzymała numer 4.
Drugą kandydatką z Bytomia jest Barbara Słania. Jest socjologiem z dyplomem Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Śląskim. Od lat jest związana z Partią Razem. W swojej działalności koncentruje się na wspieraniu społeczności lokalnych. Kilkakrotnie startowała w różnych wyborach, ale dotąd nie uzyskała mandatu. Na liście Partii Razem otrzymała 9. miejsce.
Z uwagi na dalekie pozycje na listach szanse obu kandydatek są raczej niewielkie. Najpewniej więc Bytom po raz kolejny nie będzie posiadać swojego przedstawiciela w europejskich strukturach. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniu 26 maja 2019 roku.