Polonia Bytom na stadionie w Szombierkach podejmowała Sarmację Będzin, czyli rywala ze środka tabeli. Wszyscy byli ciekawi, jak zaprezentuje się bytomska drużyna po przerwie zimowej, w której trakcie doszło do kilku zmian w składzie. Wszyscy jednak przekonali się, że one nie odbiły się negatywnie na niebiesko-czerwonych.
Jak na lidera przystało, Polonia szybko przejęła kontrolę na boisku. Efektem był gol strzelony w 20. minucie przez kapitana Marcina Lachowskiego. Było jeszcze kilka okazji na podwyższenie prowadzenia, ale brakowało skutecznego wykończenia. Raz też sędzia nie uznał gola. Goście czasami się odgryzali, ale gdy pięć minut przed końcem jeden z ich zawodników zobaczył czerwoną kartkę, pewne było, że trzy punkty zostaną w Bytomiu.
- Trudny był to mecz choćby dlatego, że inauguracja rundy zawsze stanowi jakąś niewiadomą. Zwłaszcza druga połowa była dosyć wyrównana. To jeszcze nie jest to, czego od siebie oczekujemy. Było w tym trochę nerwowości, ale jeszcze się dotrzemy i będziemy lepsi z każdym meczem - mówił po mecz trener Marcin Domagała (za sportslaski.pl).
Swój mecz wygrał też drugi w tabeli Śląsk Świętochłowice, a więc Polonia nadal prowadzi w tabeli z dwoma punktami przewagi. Udało się jednak odskoczyć trzeciej pozycji, na którą wskoczyła Warta Zawiercie mająca sześciopunktową stratę.
Zwycięstwo odniosły także Szombierki Bytom, które grały na wyjeździe ze Slavią Ruda Śląska. Zieloni wygrali 1:0 po golu Tomasza Rybaka w 67. minucie. Spotkanie szybko zostanie zapomniane, bo też niewielu ludzi je widziało. Policja nie zgodziła się na wpuszczenie kibiców. Podopieczni Radosława Osadnika zajmują siódme miejsce w tabeli.
Już za tydzień kolejne ligowe emocje. Łatwiejsze zadanie będzie miała Polonia, która na wyjeździe zmierzy się z czternastymi w tabeli Zielonymi Żarki. Przeciwnik niebiesko-czerwonych wiosnę rozpoczął od porażki z Unią Dąbrowa Górnicza 0:1. Z kolei Szombierki podejmują sąsiada z tabeli Przemszę Siewierz (ósme miejsce w tabeli), która ograła rezerwę Rakowa Częstochowa 2:1.
W miniony weekend wystartowała runda wiosenna ligi okręgowej, w której mamy Silesię Miechowice. Mecz z Siemianowiczanką Siemianowice Śląskie odbył się w cieniu tragedii, bo kilka dni wcześniej zmarł trener bytomian Eugeniusz Wyląg. Klub z Dzierżonia na własnym terenie przegrał 0:1, tracąc gola w samej końcówce. Silesia zajmuje dwunaste miejsce, a w następnej kolejce zmierzy się z trzynastym Cyklonem Rogoźnik.
Za tydzień będą już grać wszystkie ligi seniorskie, bo startują także rozgrywki klasy A i B. W tej pierwszej Czarni Sucha Góra zagrają z Olimpią Boruszowice, Rozbark Bytom z Orłem Białym Brzeziny Śląskie, a Tempo Stolarzowice z KS Piekary Śląskie. W niższej lidze Nadzieja Bytom zmierzy się z Naprzodem Wieszowa, a Rodło Górniki z Orłem Koty.
fot. Facebook/Polonia Bytom