Bytomskie zabytki są piękne i wymagają skatalogowania

Bytom nazywany był niegdyś „małym Wiedniem”. Okazałe gmachy, misternie wykonane detale, wytworne sztukaterie, secesyjne i klasycystyczne budowle - to był znak rozpoznawczy architektury zdobiącej tętniące życiem miasto. Spacerując dziś uliczkami Śródmieścia można dostrzec pozostałości dawnej świetności. Przez dekady Bytom podlegał metamorfozie, a z jego mapy sukcesywnie znikały kolejne zabytkowe obiekty, głównie kamienice. Teraz pojawiła się szansa na skatalogowanie wszystkich zabytków.

Byt moniuszki bytom

4 marca prezydent Mariusz Wołosz podpisał porozumienie z Narodowym Instytutem Dziedzictwa. Przypomnijmy, że to instytucja kultury, która stanowi zaplecze eksperckie dla Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od pół wieku zajmuje się promowaniem polskiego dziedzictwa w Polsce i na świecie. Czy umowa ta będzie miała wpływ także na ratowanie zagrożonych zniszczeniem zabytków? Tego nie wiadomo.

W ramach współpracy Bytomia z NID zostanie przygotowane opracowanie zawierające m.in. zaktualizowaną cześć studium konserwatorskiego dla Śródmieścia. Będzie ono miało formę elektroniczną, a udostępnione zostanie w Bytomskiej Infrastruktura Informacji Przestrzennej. Zgodnie z prognozami, prace nad przygotowaniem dokumentu potrwają rok. Warto dodać, że dokument zawierający spis zabytków, z którego dziś korzysta miasto, pochodzi z lat 90-tych ubiegłego wieku. Zatem jego aktualizacja jest konieczna.

Jak zaznaczył prezydent Mariusz Wołosz, Bytom potrzebuje przejrzystego dokumentu wytyczającego nowe kierunki działań w obszarze zarządzania zabytkami. Wspomniane opracowanie będzie zawierało zarówno zaktualizowane wykazy zabytków nieruchomych wskazanych do objęcia ochroną w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia, jak i wytyczne konserwatorskie do ustaleń planu oraz nowe propozycje stref ochrony konserwatorskiej.

- Bytom ze swoją cenną architekturą znajduje się w czołówce najważniejszych polskich miast i śmiało może konkurować z największymi. Ale też chyba jak żadne inne miasto zostało boleśnie doświadczone, najpierw wskutek eksploatacji górniczej, a potem procesów związanych z likwidacją przemysłu. Naszym obowiązkiem jest zadbać o dziedzictwo Bytomia, a aktualizacja tego ważnego dokumentu jest kolejnym krokiem - zaznaczył prezydent Mariusz Wołosz podczas briefingu prasowego.

Spotkanie było także pretekstem do rozmów o przyszłości niektórych bytomskich zabytków. Po podpisaniu porozumienia prezydent Bytomia wraz z Bartoszem Skaldawskim, dyrektorem
Narodowego Instytutu Dziedzictwa poruszyli temat związany z koncepcją utworzenia w Bytomiu szlaku śladem architektury secesyjnej. Rozmawiali również o możliwościach prawnych miasta w kwestii ratowania EC Szombierki.

W Bytomiu nie brakuje zabytków, a wpisem do rejestru zabytków nieruchomych objętych jest aż 80 obiektów. Są to m.in.: budynki, układy urbanistyczne, osiedla, parki, cmentarze oraz stanowiska archeologiczne. Wiele z nich niszczeje, inne doczekały się rewitalizacji. Poszczególne zabytki można obejrzeć także w wirtualnej rzeczywistości dzięki serwisowi Bytomskiej Infrastruktury Informacji Przestrzennej. Znajdziemy tam dokładną mapę miasta z zaznaczonymi budowlami historycznymi. Po najechaniu kursorem na dane miejsce uzyskamy lapidarną informacje o obiekcie.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon