W nocy ze środy na czwartek bytomscy policjanci zostali wezwani przez 21-letnią kobietę do domowej awantury w Śródmieściu. Na miejscu stwierdzili, że półroczne dziecko zgłaszającej ma rozcięty łuk brwiowy. Stróże prawa od razu udzielili niemowlęciu pierwszej pomocy i wezwali na miejsce pogotowie, które zabrało je do szpitala w Chorzowie.
Dziecko doznało obrażeń podczas kłótni między jego matką a jej partnerem. Opiekunowie zeznali, że do uszkodzenia główki doszło przez przypadek w trakcie ich szarpaniny. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna w chwili interwencji Policji byli nietrzeźwi.
Matka i jej partner zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie postawiono im zarzuty celowego uszkodzenia ciała i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Nie przyznają się do winy. Policja wcześniej nie miała informacji, by w tej rodzinie działo się coś złego.
Na szczęście na ciele dziecka nie stwierdzono innych obrażeń. Stan jego zdrowia jest dobry.
