59-letni Herbert Roter na stałe mieszka w Bytomiu, lecz nie ma z nim kontaktu od niemal sześciu miesięcy. Bardzo możliwe, że mężczyzna wyjechał z naszego miasta. Do rodziny dotarły informacje, że 59-latek pojechał za pracą do Krakowa, a następnie znajomy załatwił mu zatrudnienie w Niemczech. Nikomu jednak o tym nie mówił, dlatego nikt z jego bliskich o tym nie wiedział. Niestety te ustalenia nie zostały w pełni potwierdzone i nie wiadomo mężczyzna wyjechał z kraju.
- Przyjmując to jako fakt obawiam się, że może być przetrzymywany wbrew własnej woli - napisała na Facebooku pani Agnieszka, córka mężczyzny. Informacje o miejscu pobytu Herberta Rotera można przesyłać na adres a.sobczak3001@wp.pl lub przekazać najbliższej jednostce Policji.
Szczególnym znakiem rozpoznawczym Herberta Rotera są blizny na rękach po oparzeniu trzeciego stopnia.