Mafia śmieciowa nie daje za wygraną. W Bobrku powstawała nielegalna droga

Jak obejść zakaz wjazdu? Można na przykład nielegalnie wybudować nową drogę. Brzmi absurdalnie, ale tak właśnie działo się w Bobrku. Zareagowano w porę, ale widać, że "śmieciarze" są zdeterminowani.

Byt 50286137 1975032182551947 1417007159463378944 o

Na razie jest za wcześnie, by mówić, że Bytom zaczął skutecznie walczyć z nielegalnym zwożeniem niebezpiecznych odpadów. Nowej władzy trzeba jednak oddać, że zaczęła działać. Już w grudniu na ulicy Pasteura w Bobrku wprowadzono zakaz wjazdu dla pojazdów ważących ponad 3,5 tony. W dodatku osiągnięto porozumienie z właścicielami pobliskich firm, którzy zapewnili, że wstrzymają możliwość przejazdu ciężarówek z odpadami przez ich grunty na terenach po Hucie Bobrek (więcej TUTAJ).

Mafia śmieciowa jednak nie daje za wygraną. W zaskakujący sposób postanowiono obejść przepisy. Od ulicy Niemcewicza zaczęła powstawać nielegalna droga, która miała pozwolić na wznowienie zwożenia niebezpiecznych odpadów. Na szczęście zareagowano błyskawicznie.

- Biznes śmieciowy to taka kasa, że nawet drogę, nielegalnie, opłaca się budować. Zablokowanie ulicy Pasteura spowodowało, że śmieciarze rozpoczęli budowę dojazdu od ulicy Niemcewicza. Nie wzięli jednak pod uwagę, że w Bytomiu zmieniły się władze i samowolka się skończyła. Szybka interwencja i dojazd został solidnie zablokowany żelbetonem - pisze na Facebooku radny Maciej Bartków.

Dzień wcześniej na tym samym portalu społecznościowym wypowiedział się Mariusz Wołosz. Prezydent miasta otrzymał niepokojące informacje.

- Otrzymałem dokumenty wysłane przez jedną z firm wwożącą na Bobrek odpady. Jestem przerażony, ale potwierdziło się to, o czym mówiłem wcześniej - Bytom stał się śmietniskiem Polski. Na Bobrek trafiały osady pościekowe niemalże z całego kraju. Niebawem zapoznam Was ze szczegółami, a póki co nadal walczymy z ludźmi, którzy szkodzą temu miastu - komentuje Wołosz.

To tylko pokazuje, że "śmieciarze" nie zamierzają się poddać bez walki. Pocieszający jest jednak fakt, że władze nie przyglądają się biernie ich działaniom. Błyskawiczne zwalczanie tego typu procederów z czasem może przynieść efekty.

fot. Facebook/Maciej Bartków

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon