W niedzielę rano na ulicy Stolarzowickiej w Miechowicach kierujący peugeotem najprawdopodobniej nie zachował należytej ostrożności i wypadł na zakręcie z drogi. Pojazd z trzema 20-latkami w środku uderzył w drzewo.
W wyniku wypadku wszyscy mężczyźni trafili w stanie ciężkim do szpitala. Aby wydobyć ich z wnętrza samochodu konieczna była pomoc strażaków, którzy musieli wyciąć część karoserii peugeota.
Cała trójka okazała się pijana. Kierowca miał 2 promile, a jego koledzy od 1 do 2 promili. Policjanci zabrali mu prawo jazdy, a po wyjściu ze szpitala 20-latek odpowie za swój czyn przed prokuratorem. Za ten głupi wybryk może wylądować w więzieniu.
fot. KMP Bytom