W tym roku Bytom był jedynym powiatem w województwie śląskim z dwucyfrową stopą bezrobocia. To już przeszłość. Na koniec czerwca wskaźnik ten wyniósł 9,9 proc. Jednak naszemu miastu wciąż daleko do wojewódzkiej średniej, która wynosi 4,5 proc., natomiast Katowice (1,8 proc.), Bielsko-Biała (2,1 proc.) i Tychy (2,6 proc.) są zupełnie poza naszym zasięgiem.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat najwyższą stopę bezrobocia w Bytomiu zanotowano w lutym 2014 r.: aż 21,9 proc. Dzięki rosnącemu zapotrzebowaniu na pracowników na polskim rynku pracy w ciągu następnych czterech lat wskaźnik zapikował o 12 procent w dół. Niestety w tym okresie w Bytomiu nie otwarto żadnego dużego zakładu pracy, dlatego wpływ na spadek bezrobocia w naszym mieście głównie miały wpływ przedsiębiorstwa działające w okolicy.
Dane Głównego urzędu Statystycznego pokazują, że bezrobocie w regionie systematycznie maleje. W ostatnim kwartale spadło z 5,1 proc. do 4,5 proc. Niższa średnia jest jedynie w województwie Wielkopolskim i w Warszawie. Firma rekrutacyjna Michael Page cyklicznie przeprowadza badania nastrojów panujących wśród pracowników z Górnego Śląska i Zagłębia. Najnowszy raport przedstawia bardzo optymistyczne nastawienie mieszkańców województwa w drugim kwartale tego roku. 65 proc. pozytywnie ocenia krajowy rynek pracy (o 5 punktów procentowych więcej, niż w I kwartale br.), a 46,4 proc. badanych jest usatysfakcjonowana wysokością swoich zarobków.
- Jeszcze więcej, bo ponad 51,6 proc. badanych w ciągu najbliższych 12 miesięcy spodziewa się podwyżki. Dodatkowo, 4 na 10 ankietowanych przyznało, że w tym samym czasie oczekuje awansu - mówi Radosław Szafrański, dyrektor w katowickim biurze Michael Page. - Pracownicy ze Śląska są grupą, która wyjątkowo optymistycznie ocenia przyszłość krajowego rynku pracy. Poprawy sytuacji w ciągu najbliższych 6 miesięcy spodziewa się niemal 80 proc. z nich. A blisko 70 proc. uważa, że znajdzie nową pracę w czasie krótszym niż 3 miesiące - dodaje Szafrański.