Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego odnotowało wczoraj 258 zdarzeń związanych z sytuacją pogodową. Najwięcej z nich miało miejsce w Tarnowskich Górach, Częstochowie i Bytomiu.
W naszym mieście straż interweniowała aż 31 razy. Strażacy 11 razy wyjeżdżali do zalanych ulic. Kanalizacja w wielu miejscach nie jest w stanie przyjąć w krótkim czasie tak dużych ilości wody, dlatego tworzą się tam rozlewiska. Straż wówczas m.in. odpompowuje stojącą wodę i udrażnia odpływy. Wczoraj największe zalewiska powstały na ul. Piłsudskiego pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Chrobrego i Piekarską, przy rondzie Solidarności na ul. Strzelców Bytomskich oraz na ul. Frenzla przy skrzyżowaniu z ul. Racjonalizatorów. Policja w tych miejscach kierowała ruchem.
We wczorajszych statystykach odnotowano również 11 interwencji związanych z połamanymi drzewami i konarami. Oprócz tego strażacy 9 razy pomagali w odpompowywaniu wody z zalanych piwnic. Wśród poszkodowanych znalazło się m.in. Muzeum Górnośląskie. Woda zalała pomieszczenia w budynku głównym przy pl. Sobieskiego do wysokości pół metra. Szkody wyceniono na kwotę 10 tys. zł. Na szczęście muzeum jest ubezpieczone, a woda nie zniszczyła żadnych eksponatów.
W walce z żywiołem strażakom z Państwowej Straży Pożarnej pomagali ochotnicy z bytomskich OSP.
fot. Patrycja Witkowska