W niedzielę premier Morawiecki wizytował w województwie śląskim. Przed południem uczestniczył w mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, skąd następnie udał się w kierunku Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Do Bytomia dotarł krótko przed 16:00.
Od razu po opuszczeniu rządowej limuzyny skierował się przed Pomnik Poległych Ratowników, gdzie złożył znicz ku ich pamięci. Potem dołączył do ratowników czekających na niego w auli CSRG. - To jest dla mnie wielki zaszczyt, że mogę być tu dziś z wami. W tak bardzo realny sposób zetknąłem się z waszą wtedy podczas tej tragedii w Zofiówce ponad dwa miesiące temu. Bardzo mocno chciałbym podkreślić, jak pod ogromnym wrażeniem i ogromnym szacunkiem podchodzę do waszej pracy. Ona jest nie tylko dopełnieniem wielkiego wysiłku górników w pracy pod ziemią, ale jest też bardzo często naznaczona bohaterstwem, takim, jakie świadczycie na co dzień, podczas takich akcji - powiedział ratownikom premier.
Mateusz Morawiecki podkreślał, że dziś praca ratowników ma jeszcze większe znaczenie, gdyż kopalnie prowadząc wydobycie na coraz większych głębokościach stają się coraz bardziej niebezpieczne. - Dlatego transformując gospodarkę województwa śląskiego i w innych miejscach Polski chcę powiedzieć, że i dzisiaj, i jutro, i w najbliższych latach ratownictwo górnicze będzie absolutnie kluczowe dla zapewnienia jak największego bezpieczeństwa życia, zdrowia i ratowania w krytycznie trudnych warunkach - zapewnił premier.
Szef rządu osobiście podziękował każdemu z ratowników obecnych na stali, a także przekazał podziękowania dla całego personelu wspierającego ich pracę. W trakcie wizyty premierowi towarzyszyli wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, poseł Wojciech Szarama oraz przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu Mariusz Janas. Po zakończeniu spotkania z ratownikami w Bytomiu premier pojechał do Katowic, gdzie złożył kwiaty pod Pomnikiem Powstań Śląskich oraz spotkał się z mieszkańcami Katowic.