Od kilku lat Fortum krok po kroku przeprowadza rewolucję ciepłowniczą w Zabrzu i Bytomiu. Po przejęciu w 2010 roku źródeł ciepła w obu miastach koncern realizuje szereg inwestycji, które mają sprawić, że do naszych domów będzie docierać ciepło wytworzone w nowoczesny i ekologiczny sposób. W Miechowicach wybudowano zupełnie nową ciepłownię, natomiast w Zabrzu powstaje duża elektrociepłownia, mająca zapewniać dostawy ciepła dla ok. 70 tysięcy mieszkańców obu miast.
Żeby ciepło z Zabrza mogło popłynąć do Bytomia musi wpierw powstać 10-kilometrowy rurociąg, który połączy systemy ciepłownicze będące dotąd od siebie zupełnie niezależne. Obecnie firma finalizuje prace przy jego budowie i właśnie z tego powodu od poniedziałku 25 czerwca do 2 lipca w Miechowicach, Karbiu, Szombierkach, Łagiewnikach, Rozbarku i Śródmieściu nie będzie dostaw ciepłej wody użytkowej. - W przypadku wcześniejszego zakończenia prac dostawa ciepła dla potrzeb c.w.u. zostanie natychmiast wznowiona - informuje Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o.
Oprócz rurociągu łączącego Zabrze z Bytomiem Fortum kończy również budowę pompowni w Miechowicach. Do 2019 roku tamtejsza ciepłownia zostanie też rozbudowana o nowy kocioł wodny o mocy 40 MW. Kotłownia wyposażona będzie m.in. w instalacje odsiarczania, odpylania i odazotowania spalin, dzięki którym zostanie osiągnięty pozytywny efekt środowiskowy inwestycji. Budowa ekologicznych źródeł ciepła w Bytomiu jest konieczna ze względu na unijne regulacje środowiskowe, zgodnie z którymi część kotłów, aktualnie produkujących ciepło dla mieszkańców, musi zostać wyłączona do 2022 roku.
Wartość wszystkich inwestycji Fortum w Zabrzu i Bytomiu wynosi ponad miliard złotych. Dzięki nim wyeksploatowane jednostki zostaną zastąpione nowoczesnymi źródłami ciepła. Eksperci koncernu szacują, że emisja pyłów spadnie ponad 11-krotnie, dwutlenku siarki ponad 7-krotnie, a tlenków azotu blisko trzykrotnie.