Wojskowy Klub Biegacza "Meta" to inicjatywa, która działa przy Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Żołnierze mierzą się na trasach biegowych, a często swoje hobby łączą z pomocą potrzebującym i organizują zbiórki. Tym razem zainteresowali się problemem, z którym boryka się jedna z bytomskich szkół.
Mowa o Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Bytomiu, który mieści się przy ulicy Arki Bożka. Uczą się w niej także dzieci z autyzmem. Niestety, jak tłumaczą pracownicy szkoły, w wyniku cięć ze strony prezydenta Damiana Bartyli placówka ma duże problem, aby zapewnić czystość w swoich murach.
- Mają wspaniałych nauczycieli, ale zamiast rozwijać skrzydła, walczyć muszą z przyziemnymi problemami. Zabolał nas fakt, że szkole brakuje na środki higieny. To skutek cięć prezydenta Damiana Bartyli - mówi w portalu silesion.pl Zbigniew Rosiński, przedstawiciel klubu "Meta'.
ZSO1 na środki czystości ma pięć tysięcy złotych na rok. To zdecydowanie za mało, aby utrzymać czystość. Jak przyznaje wicedyrektorka szkoły, dzieci z autyzmem na przykład zużywają znacznie więcej ręczników papierowych. Kosztowne jest także utrzymanie sprzątanie sali sensorycznej. Po każdych zajęciach wszystkie urządzenia muszą być myte środkiem, którego jedna butelka kosztuje około 100 złotych.
Na szczęście nie brakuje sponsorów i ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc. Komandosi sami wyszli z inicjatywą i pozostaje trzymać kciuki, aby podczas "Biegu Sylwana" organizowanego 19 maja udało się zebrać jak najwięcej środków czystości.
- Nasze biegi są niewielkie, ale pomoc może być efektywna. Apelujemy by kto możne na bieg "przytargał' środki czystości potrzebne do podniesienia standardu utrzymania sal, korytarzy i łazienek - czytamy na Facebooku WKB "Meta".
Sprawę skomentował rzecznik Urzędu Miejskiego, który jedynie przekazał następującą informację. - Nie wpłynął do nas żaden merytoryczny wniosek o zwiększenie środków związanych z kwestią czystości w szkole - cytuje Dawida Wowrę silesion.pl.