Na przełomie XX i XXI wieku władze Bytomia bardzo starały się, aby ściągnąć do miasta szkolnictwo wyższe. W latach 90-tych powstały tu Kolegium Nauczycielskie oraz Wyższa Szkoła Ekonomii i Administracji, a w latach 2000-nych swoje wydziały zamiejscowe otwarły u nas: Politechnika Śląska, Uniwersytet Medyczny, Akademia Sztuk Teatralnych z Krakowa, Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych i Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna z Łodzi. Na tutejszych wydziałach kształciło się aż 7 tysięcy studentów, którzy przez kilka lat organizowali i bawili się na bytomskich Juwenaliach w Muszli Koncertowej w Parku Kachla.
Dziś można powiedzieć, że wysiłki samorządowców poszły na marne, bo w ciągu ostatnich lat z miasta zniknęła większość uczelni. Kolegium Nauczycielskie zostało zamknięte w związku ze zmianami systemie kształcenia nauczycieli, Politechnika Śląska i AHE zlikwidowały swoje ośrodki zamiejscowe w Bytomiu, PJATK zakończyła działalność dydaktyczną w zabytkowym gmachu przy al. Legionów i otworzyła w jego miejscu Centrum Badawczo-Rozwojowe, natomiast w przypadku WSHiA wraz z końcem sierpnia ubiegłego roku zakończyła się procedura likwidacji całej uczelni.
W Bytomiu przetrwały jeszcze Wydział Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Medycznego oraz Wydział Teatru Tańca Akademii Sztuk Teatralnych. Ten stan nie potrwa już długo. Senat AST przed kilkoma dniami podjął decyzję o zawieszeniu rekrutacji w Bytomiu na rok 2019/2020 i przeniesieniu kształcenia do Krakowa, gdzie mieści się większość wydziałów uczelni. Dzień po przyjęciu uchwał w tych kwestiach rektor AST prof. Dorota Segda wraz z kanclerzem uczelni Franciszkiem Gałuszką spotkali się z szefostwem Departamentu Szkolnictwa Artystycznego i Edukacji Kulturalnej w MKiDN, aby poinformować o decyzjach dotyczących bytomskiego wydziału.
- Informujemy, że w dniach poprzedzających wprowadzenie Ustawy 2.0., wobec konieczności reorganizacji Uczelni, Senat Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie przyjął uchwałę upoważniającą rektora do podjęcia czynności zmierzających do przeniesienia edukacji prowadzonej na Wydziale Teatru Tańca z Bytomia do Krakowa. Decyzja spowodowana jest troską o jedność Uczelni, o jej bezpieczeństwo finansowe, o jakość kształcenia studentów tej specjalności - wyjaśniono na stronach internetowych AST.
W czwartek odbyło się spotkanie z pracownikami administracyjnymi oraz studentami Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu. Rektor wraz z kanclerzem zapewnili studentów, że kształcenie ma przebiegać spokojnie, że, jak dotąd, będą otaczani pełną opieką, że nauka prowadzona będzie w trybie i według programu studiów, które podjęli i że nadal będzie toczyła się w Bytomiu. Tegoroczna rekrutacja będzie ostatnią przeprowadzaną na studia na WTT w Bytomiu. Najwcześniej od roku akademickiego 2020/2021 studia ze specjalnością "aktor teatru tańca" będą odbywać się w Krakowie.
Wydział Teatru Tańca w Bytomiu rozpoczął działalność w roku akademickim 2007/2008. Jego powstanie było ogromnym sukcesem Jacka Łumińskiego, twórcy Śląskiego Teatru Tańca. Aby to osiągnąć przez lata prowadził pionierskie działania w celu otwarcia pierwszej w Polsce szkoły wyższej kształcącej tancerzy. Początkowo planował założenie osobnej uczelni - Wyższej Szkoły Sztuk Performatywnych - ale dzięki porozumieniu z władzami AST utworzono Wydział Teatru Tańca.
Na potrzeby prowadzenia działalności dydaktycznej gmina przekazała akademii budynek przy ul. Piłsudskiego 24a. Dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w latach 2011 - 2013 udało się go gruntownie zmodernizować. W środku znajduje się 8 sal do ćwiczeń, 3 sale do zajęć teoretycznych, biblioteka, sala gimnastyczna, garderoby, pomieszczenia administracyjne, pokoje gościnne, zaplecze sanitarne i techniczne. Całość kosztowała ponad 8 mln zł.
Obecnie Bytom umożliwia kształcenie tancerzy od poziomu szkoły podstawowej do szkoły wyższej. Bez Wydziału Teatru Tańca nasze miasto utraci tę unikalną cechę. Dziś kierunki taneczne oferują w Polsce 4 uczelnie, ale tylko w Bytomiu i w Warszawie można uzyskać tytuł magistra. Po 2020 roku to będzie już historia.