W różnych rejonach naszego miasta regularnie są zwożone i zasypywane odpady, które często są dużym zagrożeniem dla środowiska. Problem najbardziej dotyczy Bobrka, gdzie mieszkańcy skarżą się na nieprzyjemny zapach oraz problemy zdrowotne. Ostatnio sprawa przycichła, co nie oznacza, że proceder się zakończył. Mieszkańcy co jakiś czas alarmują o kolejnych ciężarówkach, które zwożą do naszego miasta odpady.
Władzom miasta zarzuca się ignorowanie tematu, a niektóre środowiska mówią wprost, że prezydent jest zamieszany w sprawę. Tematem jednak zajmuje się Prawo i Sprawiedliwość, które m.in. opracowało "Czarną Księgę Odpadów", czy złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Damiana Bartylę. Prawdziwe trzęsienie ziemi może jednak dopiero nadejść.
Pod koniec ubiegłego roku bytomski PiS wystosował pismo od prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego, w którym opisano problemy z odpadami w Bytomiu. Do listu dołączono wspomnianą "Czarną Księgę Odpadów". Teraz sprawa ruszyła, bo Kaczyński nakazał zajęcie się nią ministrowi środowiska. To nie wszystko, bo procederowi przyjrzy się także CBŚ.
- Po zapoznaniu się z otrzymanym materiałem wystąpiłem do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o weryfikację nieprawidłowości, analizę dotychczasowych działań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach i przedstawienie informacji na temat aktualnego stanu spraw opisanych w przekazanym materiale. Po uzyskaniu informacji od Inspekcji Ochrony Środowiska niezwłocznie przekażę uzupełnienie niniejszej odpowiedzi. Ponadto ze względu na poruszone w korespondencji Pana Macieja Bartków wątki przestępczo-gospodarcze przekazałem materiał do Centralnego Biura Śledczego Policji - odpowiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Kowalczyk przy okazji dodał, że rząd zajmuje się tematem gospodarki odpadami i niebawem zostaną wprowadzone zmiany, które mają uszczelnić przepisy. Przewodniczący Rady Miejskiej cieszy się, że problemem w końcu zainteresowały się władze państwowe.
- Bardzo cieszę się z interwencji Jarosława Kaczyńskiego. Tej sprawy nie odpuścimy. Już dzisiaj deklaruję także, że jeżeli mieszkańcy Bytomia w wyborach zdecydują się na powierzenie władzy Prawu i Sprawiedliwości, dopilnujemy, aby żadne nowe zezwolenia na prowadzenie w mieście działalności związanej z tzw. przetwarzaniem odpadów nie były wydawane. Dotychczas obowiązujące będziemy zawieszać i cofać, a od osób winnych zdegradowania miasta dochodzić będziemy przywrócenia zniszczonym przez nich terenom pierwotnego kształtu i finansowego odszkodowania. Czas skończyć śmieciowe Eldorado w Bytomiu - zapowiada Mariusz Janas.
fot. By Archiwum Kancelarii Prezydenta RP - www.prezydent.pl, GFDL 1.2, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3024684