W ciągu minionego roku bezrobocie w naszym mieście spadło z poziomu 15,9 do 11,4%. Ostatni raz tak duży spadek bytomski Urząd Pracy zanotował w 2008 roku. Wtedy jednak bezrobocie spadło do 12%, a później znów zaczęło rosnąć. Czy historia sprzed 10 lat się powtórzy? O tym dopiero się przekonamy.
W 2017 roku liczba osób bezrobotnych zmalała z 7,5 tys. do 5,2 tys. na koniec czwartego kwartału. W województwie śląskim więcej mieszkańców bez pracy ma tylko Sosnowiec, gdzie zajęcia poszukuje 5,6 tys. osób. Sosnowiec jest jednak miastem znacznie większym od Bytomia, dlatego w ujęciu procentowym stopa bezrobocia wynosi tam zaledwie 8,1%.
Pod tym względem Bytom dzierży niechlubny tytuł lidera w regionie. Bezrobocie w naszym mieście nie dość, że jest najwyższe, to w dodatku wojewódzka średnia jest aż o połowę niższa (5,1%). Stopa bezrobocia we wszystkich tutejszych powiatach spadła poniżej 10% - tylko w Bytomiu wciąż nie udało się pokonać tej bariery.
Najniższe bezrobocie w województwie śląskim jest w Katowicach (2,2%), Bielsku-Białej (2,4%) oraz Tychach (2,7%).